Rafinacja ropy naftowej nie jest zwykle działalnością o wysokim ROIC, z wyjątkiem fińskiej spółki Neste, ale ostatni skok spreadu spowodował wzrost przychodów do ponad 70% r/r. Przy utrzymującej się niskiej podaży ropy naftowej marże rafineryjne pozostaną wysokie przez dłuższy czas. Pytanie brzmi, jak długo potrwa ta nowa złota era rafinerii. Dopóki nakłady inwestycyjne w sektorze energetycznym nie zostaną znacznie zwiększone, dopóty na rynku jeszcze przez jakiś czas będzie ciasno.

Rafinerie ropy naftowej odnotowują stopy wzrostu, których pozazdrościłaby im Dolina Krzemowa. Kiedy akcje wzrostowe przestają zyskiwać, warto zwrócić uwagę, że spółki technologiczne, które wcześniej cieszyły się popularnością, odnotowują pewnego rodzaju zatrzymanie, podczas gdy klasyczne branże o niskim wzroście nagle stają się miejscem, gdzie warto ulokować swój kapitał. Siedem największych notowanych na giełdzie rafinerii ropy naftowej odnotowuje średni wzrost przychodów o 73% w ciągu ostatniego roku. W porównaniu do poprzedniego "zwycięzcy" pandemicznego rajdu - Zoom Video (ZM  ), którego przychody w ostatnim kwartale fiskalnym wzrosły jedynie o 21% r/r. Powodem tego jest fakt, że dyferencjał, czyli różnica pomiędzy ceną produktu rafinowanego a ceną baryłki ropy naftowej, osiąga najwyższe od 10 lat poziomy w przypadku benzyny, paliwa lotniczego i oleju napędowego; cena oleju napędowego na wschodnim wybrzeżu USA osiągnęła najwyższy poziom od początku 1990 roku. Dyrektor w Saxo Banku ds. strategii towarowych, Ole S. Hansen, napisał o tej dynamice w swoim komunikacie "Gwałtowny wzrost cen paliw podnosi inflację i grozi osłabieniem popytu. Sankcje i autosankcje nałożone na Rosję ograniczają podaż ropy naftowej dla rafinerii, utrudniając zaspokojenie popytu."

Ostatni wzrost spreadu nie przełożył się jeszcze na 12-miesięczny kroczący zwrot z zainwestowanego kapitału (ROIC) - tylko Neste (HEL: NESTE) i Ampol (ASX: ALD) wykazują ROIC powyżej 10%, a Neste jest jedyną rafinerią ropy naftowej, która wykazuje ROIC powyżej 20%. Historycznie rzecz biorąc, średni ROIC w branży rafineryjnej nie był wysoki, ale biorąc pod uwagę kryzys energetyczny, możemy mieć do czynienia z przedłużonym okresem, który stanie się złotym wiekiem dla tych rafinerii.

Ceny ropy nadal nie są na tyle wysokie, aby pobudzić duże inwestycje. Wyniki finansowe za I kwartał pokazały, że żadna z głównych firm naftowych i gazowych nie zwiększa swoich przewidywanych nakładów inwestycyjnych w 2022 roku, koncentrując się na skupie własnych akcji i zwrocie kapitału akcjonariuszom. Wiele osób może się zastanawiać, dlaczego główne firmy naftowe i gazowe nie inwestują więcej w nowe aktywa naftowe i gazowe, skoro aktywny kontrakt terminowy na ropę Brent (lipiec 2022 r.) jest notowany na poziomie około 108 USD/brl, co odpowiada cenom obserwowanym w latach 2012-2013 przed dużą korektą cen ropy w latach 2014-2015.

Przyczyn braku inwestycji jest wiele, ale jednym z najważniejszych czynników są ograniczenia finansowania branż o wysokim ryzyku ESG, takich jak ropa naftowa i gaz. Innym czynnikiem jest fakt, że 5-letnia cena terminowa ropy Brent wynosi około 70,50 USD/brl, czyli około jedną trzecią poniżej obecnej ceny spot i 25% poniżej średniej 5-letniej ceny terminowej w latach 2010-2013. Rozbudowa nowych aktywów naftowo-gazowych wymaga dużych nakładów inwestycyjnych i czasu, aby stała się opłacalna, a otoczenie regulacyjne nie sprzyja obecnie dużym firmom naftowo-gazowym inwestującym w nowe aktywa. Wreszcie, branża ma dylemat, ponieważ obecny kryzys energetyczny może zasiać ziarno recesji lub spadku popytu w przyszłości, a zatem główne firmy naftowo-gazowe mogą niechętnie inwestować w zbyt duże kwoty, gdy zmienność sytuacji makroekonomicznej jest tak wysoka, jak obecnie.