Początek listopada przyniósł potwierdzenie plotek, które krążyły po rynku od miesiąca. Alphabet (GOOG  ) (GOOGL  ), właściciel Google, dokona przejęcia firmy Fitbit (FIT  ) - znanej z produkcji smartwatch'y, za 2,1 mld USD. To oznacza, że w przyszłości nastąpią istotne zmiany w branży inteligentnych zegarków.

Mówiąc dokładniej, Google zapłaci za Fitbit kwotę rzędu 7,35 USD za akcję w gotówce, co wyceni całą firmę na niemałą kwotę 2,1 mld USD. Transakcja jest korzystna dla obydwu stron - dla Google, który ma w zasobach 117 mld USD wolnych środków (dane za lipiec), to niewielki wydatek, ale i furtka do ogrodu, w którym rządzi Samsung, Apple (NASDASQ:AAPL) czy Xiaomi. Natomiast dla Fitbit, wejście w szeregi silnego partnera to gwarancja, że spółka osiągnie zupełnie inną skalę działalności. Do tej pory Fitbit z trudem konkurował o klienta i mimo pochlebnych opinii o produkcie, nie mógł awansować do pierwszej ligi, a dodatkowo w lipcu obniżył kwartalne prognozy. Dzięki przejęciu na pewno się to zmien. "Google jest idealnym partnerem do realizacji naszej misji (...) Dzięki zasobom Google, Fitbit będzie w stanie przyspieszyć wdrażanie innowacji (...) Jestem bardzo podekscytowany tym, co nas czeka" - mówił James Park, współzałożyciel i dyrektor generalny Fitbit. Transakcja czeka na zgodę organów nadzoru i jeśli wszystko pójdzie po myśli, formalnie dokona się w 2020 roku.

Do tej pory Google współpracował z kilkoma producentami smartmatch, jednak nie chcieli oni projektować sprzętu sparowanego pod system operacyjny Wear OS, który w rezultacie jest w stanie wysoce niedopracowanym. Przejęcie cieszącego się uznaną marką Fitbit, sprawi, że dzięki połączeniu platform, system od Google doświadczy właściwego rozwoju. Bo Fitbit to nie tylko smartwach, ale także szereg technologicznych rozwiązań i zasięgi w kierunku instytucji z branży opieki zdrowotnej. Fitbit jest znany z partnerstw z ubezpieczycielami jak Humaną (HUM  ) czy Cigna (CI  ) na dostawy mobilnych urządzeń monitorujących, a według niedawnych doniesień, spółka podpisała umowę z rządem Singapuru na dostawy 'monitoringu sprawności' w ramach abonamentowego programu zdrowotnego, który może obsłużyć nawet 1 mln użytkowników. Wygląda na to, że punktem wyjścia będzie tu branża opieki zdrowotnej i wykorzystanie rozwiązań technologicznych Fitbit na świadczenie usług wykraczających poza smartwatch'e, które będzie można włączyć w ekosystem Alphabet.

Nie zmienia to faktu, że przejęcie Fitbit będzie dla Google ogromnym skokiem naprzód w kategorii mobilnych urządzeń monitorujących aktywność. Obecnie podstawowa wersja zegarka Fitbit - Versa Lite, kosztuje 160 USD, natomiast już za 200 USD można dostać wersję rozbudowaną o odtwarzanie muzyki, płatności online czy asystenta głosowego Alexa od Amazona. Stanowi to dobrą bazę pod szeroką ekspansję. Gotowe rozwiązania technologiczne od Fitbit, a także zasoby systemowe i nieograniczone zasięgi Google'a, najpewniej w przyszłości stworzą silnego gracza na rynku przenośnych urządzeń monitorujących czynności życiowe, którego konkurencja nie będzie mogła już bagatelizować.