Sadownicy z Apple
Na pierwszy rzut oka wyniki fiskalne 2019 firmy nie rzucają na kolana. Całkowite przychody w okresie, który zakończył się 28 września br., wyniosły 260 mld USD (266 mld USD r/r), zysk na akcję w wysokości 11,89 USD był mniej więcej podobny jak w roku poprzednim. W dużej mierze to efekt spadku sprzedaży iPhone'a - nowe edycje flagowego produktu 'z jabłkiem' nie wywołują już takiego podekscytowania jak kilka lat temu, przez co Apple odnotował spadek jego sprzedaży o 14% r/r, która odpowiada już tylko za niemal 55% przychodów firmy. Jednak z Apple się tym nie martwi, ponieważ...
...przyspiesza wzrost przychodów i zysków z innych działalności spółki. Wzrost w segmencie akcesoriów wyniósł aż 41% r/r (czyli Apple Watch, Airpods, Beats i inne gadżety) i stanowi obecnie 9,4% przychodów firmy (6,5% r/r) - to więcej niż sprzedaż iPadów i niewiele mniej od sprzedaży komputerów. Dział szeroko rozumianych usług pobił kolejne rekordy, wzrastając o 16% r/r i stanowi już łącznie 18% biznesu firmy (15% r/r). Segment zawiera szereg usług jak App Store, Apple Music, iCloud czy Apple Pay, który w ostatnim kwartale wykonał więcej transakcji niż Paypal. Przed tygodniem uruchomiono serwis streamingowy Apple TV+, który docelowo ma być wyświetlany w ponad 100 krajach. Usługi w biznesie spółki nabierają znaczenia także z powodu wysokich marż, które wypływają na całkowity bilans działalności. Marże brutto na usługach są niemal dwukrotnie wyższe (63%) niż na produktach (32%).
--- Przeczytaj: Apple rekordowo drogi. Kupić, sprzedać, poczekać?---
Ponieważ bardziej spójna i przewidywalna działalność usługowa Apple odgrywa większą rolę w wynikach operacyjnych firmy, wykres akcji zmienia się na korzyść byków. Apple nie jest już postrzegany jako firma, prawie całkowicie zależna od sprzedaży iPhone'a, a wielobranżowe przedsiębiorstwo o rozbudowanym ekosystemie. Przyszłość Apple zapowiada się ekscytująco, pozostaje tylko czekać na nowe inicjatywy giganta technologii.
