Naczelny lekarz USA dr Jerome Adams poruszył w poniedziałek kwestię kwarantanny dla wszystkich obywateli kraju. "Chcę, żeby Ameryka w tym tygodniu zrozumiała, że będzie źle. Tak właśnie rozprzestrzenia się wirus. Dlatego każdy naprawdę musi zostać w domu. Jest wielu ludzi, którzy zachowują się właściwie, ale są też tacy, którzy myślą, iż im się to nie może przytrafić."
Łączna liczba zachorowań: ponad 367 000
Łączna liczba zgonów: przynajmniej 16 000
Łączna liczba wyzdrowień: ponad 101 000
Prezydent USA Donald Trump rozpowszechniał w weekend teorie spiskowe na temat potencjalnych leków na koronawirusa. Krytykował również Światową Organizację Zdrowia (WHO) oraz środki masowego przekazu za sposób informowania o pandemii.
Powstrzymanie rozprzestrzeniania się COVID-19 i jednoczesne uratowanie gospodarki nie jest aż tak prostym zadaniem jak nałożenie kilku krótkoterminowych ograniczeń przemieszczania się. Trump zasugerował, że kiedy rząd federalny dokona ponownej oceny sytuacji 31 marca, surowa kwarantanna może zostać zniesiona już w kwietniu. Innego zdania jest naczelny lekarz kraju, który twierdzi, że epidemia w Stanach Zjednoczonych nie osiągnęła jeszcze pełni .
Według doniesień Bloomberga Islandia, która przebadała pod kątem koronawirusa większą część swoich obywateli niż inne kraje, odkryła, że około połowa zarażonych osób nie miała objawów w czasie robienia testów. Poza tym z danych chińskiego rządu wynika również, że jedna trzecia zarażonych przechodziła chorobę bezobjawowo bądź objawy pojawiły się w późniejszej fazie.
Scott Gottlieb, były szef amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA), napisał na Twitterze: "Staje się jasne, że rozprzestrzenianie COVID-19 przez ludzi bez objawów lub z łagodnymi objawami być może odpowiada za większą liczbę zarażeń niż pierwotnie sądzono, co utrudnia kontrolowanie wirusa."
Grupa ekonomistów pod przewodnictwem profesora z Northwestern Universtity Martina Eichenbauma oszacowała, że podtrzymanie nakazu "social distancingu" może zapobiec śmierci 600 000 Amerykanów.
Okazuje się, że koronawirus może utrzymać się na powierzchniach dłużej niż wcześniej uważano. Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) poinformowały, że COVID-19 zdołał przetrwać na pierwszym statku wycieczkowym Princess Cruise
Ze względu na ograniczoną liczbę zestawów testowych kolejne stany USA proszą rząd federalny o udzielenie dalszej pomocy. Przedstawiciele władz stanowych i służby zdrowia wystosowali list do Donalda Trumpa, w którym wezwali go do szybkiego umożliwienia dostępu do sprzętu ochronnego. W dokumencie czytamy: "Nasze służby ratunkowe apelują do pana o rozwiązanie problemu dotyczącego braku podstawowej osobistej odzieży ochronnej, która pozwoli zagwarantować ratownikom zdrowie i bezpieczeństwo podczas wykonywania pracy. Jeśli umrą w wyniku choroby, nie będziemy mogli transportować ludzi do szpitali i ochraniać naszych obywateli."
Jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne, oczekuje się, że przedsiębiorstwa będą potrzebowały znacznie więcej czasu, by powrócić do poziomów operacyjnych sprzed pandemii koronawirusa, nawet kiedy gospodarka zacznie już funkcjonować normalnie. CNBC Global CFO Council przeprowadziło sondaż wśród dyrektorów finansowych, z którego wynika, że okres powrotu do "normalności" może wynieść aż 6 miesięcy. 40% badanych firm miało już problemy (lub spodziewa się ich) w obszarze łańcucha dostaw, natomiast dla jednej trzeciej jest jeszcze za wcześnie, by móc ocenić, ile czasu potrzeba będzie na ponowne ożywienie działalności.
Wszystko wskazuje na to, że chociaż administracja Trumpa podejmuje pewne kroki w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa, epidemia rozwinęła się już na tyle, że nie będzie można jej już zatrzymać. Wielu Amerykanów ignoruje nakaz kwarantanny i wychodzi na zewnątrz, przekazując wirusa kolejnym osobom.
