Fundusze ETF nie muszą być nudnymi substytutami posiadania akcji pojedynczych spółek. Notowany od ledwo miesiąca fundusz AdvisorShares Pure U.S. Cannabis ETF (AMEX:MSOS) to najmłodszy przedstawiciel branży konopii indyjskich. Dla chętnych.

Doniczkowa branża to szybko rozwijająca się gałąź przemysłu, wprawdzie z dużym ryzykiem krótkoterminowym, ale za to znaczącym potencjałem wzrostu i zysków w długim terminie. Legalizacja sprzedaży zielonych woreczków w celach rekreacyjnych w Kanadzie w 2018 roku uruchomiła powszechną euforię, a akcje z sektora konopii doświadczyły krótkoterminowo spektakularnych wzrostów, po to, aby w ciągu kolejnego roku wszystko oddać z nawiązką. Euforia opadła i wydaje się, że w czasach COVID-19 i mody na samochody elektryczne zielone roślinki mało kogo interesują. Może i racja, co nie znaczy, że ludzie przestali palić, a w szklarniach się nic nie dzieje.

Przeczytaj też: Marihuana w natarciu, kolejny kanadyjski producent debiutuje na NASDAQ. IPO Sundial Growers

Na temat dostępnych dla inwestorów indywidualnych marihuanowych ETF-ów pisaliśmy na łamach 'Paszportu' ostatnio dość dawno. Od tamtego czasu ETF-y przyniosły inwestorom raczej straty, także dlatego, że zostały skrojone w zakresie kanadyjskich akcji, które od dłuższego czasu notują spadkową serię. Nowo uruchomiony fundusz AdvisorShares Pure U.S. Cannabis ETF nie jest jedynym funduszem w branży i na pewno nie największym, ale stawia na doniczkowy przemysł w USA, który ma radzić sobie znacznie lepiej, niż u sąsiadów z północy, co wyróżnia instrument na tle konkurencji.

Nawet jeżeli marihuana miałaby pozostać nielegalna na szczeblu federalnym jeszcze przez wiele lat, dzięki postępującym legalizacjom na szczeblach stanowych, amerykański przemysł zielarski uzyskuje więcej niż wystarczające możliwości do rozwoju. Wskazują na to dane zbierane z różnych stanów, gdzie sprzedaż marihuany jest legalna, takie jak Illinois (rekordowa sprzedaż w sierpniu w wysokości 64 milionów USD), Kolorado (w lipcu odnotowano sprzedaż w wysokości 226 milionów USD) czy Ohio (21,5 miliona USD w sierpniu). Dla porównania według lipcowych danych od Statistics Canada, w całym kraju odnotowano rekordową sprzedaż w sklepach z konopiami w wysokości 173 milionów USD (231 milionów dolarów kanadyjskich). Chociaż kanadyjski przemysł konopny również się rozwija, nadal stanowi ułamek rynku USA. Różnice widać gołym okiem.

Innymi słowy, szukając okazji do wzrostu w zakresie doniczkowych inwestycji, inwestorzy powinni raczej zwrócić uwagę na rynek Stanów Zjednoczonych. Porównanie wykresów giełdowych spółek amerykańskich i kanadyjskich nie budzi wątpliwości, kto jest nad szerokim rynkiem, a kto w głębokiej defensywie.

Czytaj też: 5,3% dywidendy z marihuany? Czemu nie? Oto wyjątkowy REIT, który może uczynić Cię bogatszym

Poza koncentracją na rynku amerykańskim, AdvisorShares Pure U.S. Cannabis ETF oferuje inwestorom zdywersyfikowaną i zrównoważoną mieszankę akcji, gdzie obecnie żadna nie waży więcej niż 9% całkowitej wagi portfela, a do największych podmiotów należą amerykańskie firmy Green Thumb (CNSX:GTII), Trulieve Cannabis (CNSX:TRUL) i Curaleaf (CNSX:CURA), notowane na giełdzie w Toronto. Poza tym szereg mniejszych producentów i firm powiązanych, nie notowanych na parkiecie, z uwagi na fakt, że marihuana pozostaje nielegalna na poziomie federalnym.

ETF-owy świat marihuany obejmuje obecnie 7 funduszy. ETF-y marihuany osiągały znacznie gorsze wyniki niż szeroki rynek akcji w USA w ciągu ostatniego roku. Do najlepiej radzących sobie zaliczymy AdvisorShares Pure Cannabis ETF (YOLO  ) (-20% r/r), Amplify Seymour Cannabis ETF (CNBS  ) (-34,5% r/r) oraz Cambria Cannabis ETF (AMEX:TOKE) (-36% r/r). AdvisorShares Pure U.S. Cannabis ETF w ciągu pierwszego miesiąca zanotował spadek o 12%.

Fundusze ETF marihuany są prostym sposobem na uzyskanie przez inwestorów ekspozycji na zróżnicowany koszyk akcji marihuany i czerpanie zysków z tej rozwijającej się branży. Jednak, aby móc je nabywać, należy być posiadaczem rachunku maklerskiego za granicą, który oferuje dostęp do amerykańskich ETF.