Jak zauważają analitycy, kondycja linii United jest ogólnie rzecz biorąc dobra, a wiązane z nowym CEO nadzieje na rozwiązanie nielicznych problemów jak np. podpisanie negocjowanego od pięciu lat kontraktu zbiorowego z pracownikami mogłoby jeszcze bardziej poprawić kondycję spółki.Niezwykle istotnym czynnikiem wpływającym na bardzo dobrą kondycję całego sektora lotniczego są utrzymujące się od niemal roku niskie ceny ropy naftowej. Paliwo lotnicze stanowi największy pojedynczy element struktury kosztów linii lotniczych i obniżka wydatków na paliwo ma pozytywny wpływ na rentowność przewoźników lotniczych. Jednakże w przypadku wielu linii, w tym także United, spadek ten nie jest tak znaczny jak wynikałoby z rynkowej ceny ropy. Wynika to z tego, iż United tak jak wiele innych linii zabezpiecza sobie ceny dostaw paliwa korzystając z kontraktów terminowych. W pierwszym kwartale 2015 r. linia zanotowała stratę wynikającą z hedgingu paliwowego w wysokości 200 milionów dolarów, a w drugim kwartale b.r. koszt jednego galonu kerozyny nabywanej przez UAL wyniósł 2,17 dolara. Dla porównania Delta zabezpieczyła się w znacznie większym stopniu i zanotowała w związku z tym stratę w wysokości 1,1 miliarda dolarów oraz średnią cenę paliwa w 2Q 2015 r. równą 2,40 dolara. Z kolei trzecia z wielkich linii USA, American, nie stosuje hedgingu paliwowego w związku z czym jej cena paliwa w drugim kwartale wyniosła 1,90 dolara. W dniu 30 czerwca 2015 r. United miał zabezpieczone ceny na 22% zapotrzebowania na paliwo w 2015 r. i 5% w 2016 r.

Wprawdzie przewoźnicy amerykańscy odnotowują rekordowe marże, to linia United nie należy do grona liderów w tym zestawieniu. Marża zanotowana przez United w trzecim kwartale 2015 r. wyniosła 13,5 do 15,5%, podczas gdy rok wcześniej było to 10,2%. Jednakże główni konkurenci osiągają w dalszym ciągu znacznie lepsze wyniki. Marża operacyjna American Airlines wynosiła 16-18%, a Delty 19-20%. Właśnie dalsza poprawa rentowności przewoźnika jest jednym z głównych oczekiwań względem nowego prezesa. Służyć temu ma m.in. kontynuacja programu oszczędnościowego, który ma pozwolić ograniczyć koszty o 2 miliardy dolarów.

Innym czynnikiem, dzięki któremu w ostatnich latach kondycja amerykańskich przewoźników lotniczych stopniowo się poprawia, jest konsolidacja rynkowa, która w dużym stopniu ograniczyła konkurencję. Dotyczy to zarówno rynku krajowego, jak również niezwykle istotnego rynku połączeń transatlantyckich. United jest członkiem największego z trzech transatlantyckich porozumień joint-venture, którego członkowie (oprócz United także grupa Lufthansy i Air Canada) wspólnie sprzedają bilety na połączenia transatlantyckie. Koncentracja na rynku mierzona jako udział czterech największych przewoźników lub grup przewoźników (np. joint-venture) w przypadku przewozów lotniczych z Europy do Ameryki Północnej wynosi aż 81%. Dodatkowo United jest niekwestionowanym liderem na rynku trans pacyficznym, który powinien dynamicznie rozwijać w następnych latach. Wprawdzie na rynek ten wchodzi wielu nowych przewoźników, zwłaszcza chińskich, w związku z czym United zrezygnował z oferowania połączeń wewnątrz azjatyckich, ale dzięki ultranowoczesnej (a zatem tańszej w użytkowaniu) flocie samolotów dalekodystansowych Boeing 787 Dreamliner, może on otwierać połączenia do mniejszych portów w Azji, na których nie ma tak silnej konkurencji. Linia zacieśnia także współpracę na tym rynku z niektórymi liniami partnerskimi z sojuszu Star Alliance, przede wszystkim z japońskimi All Nippon Airlines i Air China.

Flota linii United składa się z 715 samolotów i posiada zamówienia na 202 nowe maszyny. Ten chicagowski przewoźnik był pierwszym w Ameryce Północnej odbiorcą samolotów nowej generacji Boeing 787 Dreamliner, które istotnie wpłynęły na rentowność wielu połączeń, a także oferują pasażerom wysoki komfort podróży. Aby ujednolicić jakość obsługi na wszystkich połączeniach, linia zaprezentowała kilka tygodni temu plan wymiany kabin samolotów obsługujących połączenia krótkiego i średniego zasięgu. Jest to nadzwyczaj ważna decyzja, ponieważ wszyscy główni konkurenci ostatnio znacząco podnoszą jakość oferowanych usług, co nie ucieka uwadze pasażerów. Obecnie to dwie mniejsze linie lotnicze, JetBlue i Virgin America (VA  ), wyznaczają standardy w jakości produktu pokładowego np. wprowadzając ekrany dotykowe w zagłówkach foteli czy rozkładające się do pozycji leżącej fotele na trasach transkontynentalnych. Dlatego wśród obserwatorów rynku lotniczego wyraźnie słyszalne są nadzieje związane z wprowadzeniem do kierownictwa linii zupełnie nowych osób, co stwarza szansę na wprowadzenie innowacji w zakresie oferowanej jakości i nadrobienie dystansu do konkurencji.

Podsumowując, pomimo licznych zawirowań wokół linii United, silne fundamenty w postaci bogatej siatki połączeń, nowoczesnej floty i korzystnego otoczenia rynkowego sprawiają, że przyszłość firmy jawi się dość optymistycznie. Jednakże poprawienie pewnych elementów jak rozwiązanie problemów kadrowych czy podniesienie jakości i rentowności mogłoby sprawić, że United wspiąłby się na najwyższy poziom.