Jednym z największych wydarzeń 2022 roku był szalona hossa na rynku ropy naftowej.

Należy zwrócić uwagę na kilka czynników, które przyczyniły się do znacznej części wzrostu cen ropy naftowej w pierwszej połowie roku: podczas kryzysu wywołanego koronawirusem ceny ropy naftowej spadły ze względu na zmniejszony popyt i prognozy słabego popytu; okazało się, że zapotrzebowanie na ropę naftową było znacznie bardziej odporne niż oczekiwano, co w połączeniu z niższą podażą doprowadziło do wzrostu cen; ta dynamika została spotęgowana przez inwazję Rosji na Ukrainę, która doprowadziła do różnego rodzaju sankcji, które prawdopodobnie wpłyną na zdolność Rosji do produkcji ropy naftowej w nadchodzących latach.

W ostatnich miesiącach miały miejsce kolejne wydarzenia, które należy odnotować, a które mają bardziej niedźwiedzi charakter. Niektóre z nich to dalsze spowolnienie wzrostu gospodarczego, które powinno negatywnie wpłynąć na popyt na ropę, zwiększenie produkcji ropy przez administrację Bidena poprzez złagodzenie sankcji na Wenezuelę i strategiczne rezerwy ropy (ang. strategic petroleum reserve, SPR) oraz rosyjska ropa, która pomimo sankcji nadal trafia na światowe rynki, co również wpływa na ceny.

Podsumowując, ceny ropy naftowej rozpoczęły rok w okolicach 75 USD, wzrosły do szczytowego poziomu 130 USD, a następnie spadły z powrotem do 75 USD.

Wchodząc w rok 2023, inwestorzy muszą wziąć pod uwagę kilka czynników. Głównym z nich jest wzrost gospodarczy i to, czy gospodarka amerykańska i/lub światowa wpadnie w recesję, co z pewnością ograniczy popyt na ropę i doprowadzi do znacznego spadku cen, nawet jeśli podaż będzie niewielka.

Kolejnym czynnikiem jest ponowne otwarcie się Chin i to, czy będą one nadal podążać ścieżką normalizacji, nawet kosztem pandemii, która zasadniczo ponownie wybuchła w tym kraju. Ostatnim ważnym czynnikiem są próby administracji Bidena dotyczące ponownego napełnienia SPR, ponieważ niedawno ogłosiła ona plany odkupienia 3 milionów baryłek z 200 milionów, które sprzedała.

W każdej perspektywie czasowej ropa wydaje się mieć dłuższe, bycze fundamenty, które są negowane przez krótkoterminowe, niedźwiedzie przesłanki. Na przykład CAPEX w sektorze od wielu lat jest poniżej trendu, co wskazuje na niższą produkcję ropy w przyszłości, ale w perspektywie krótkoterminowej Stany Zjednoczone zwiększyły eksport z 7 mln baryłek dziennie do 11 mln dziennie w 2022 roku. A inne kraje zwiększyły produkcję, aby skorzystać z wyższych cen.

Jeśli recesja się urzeczywistni i popyt zostanie znacząco osłabiony, to prawdopodobnie zobaczymy znacznie niższe ceny w 2023 roku, niezależnie od perspektywy długoterminowej. Jednak te podstawowe czynniki oznaczają, że jeśli lub kiedy Rezerwa Federalna zmieni kierunek i/lub nastąpi zwrot w scenariuszu globalnego wzrostu, ropa naftowa prawdopodobnie przejmie pałeczkę i powróci do roli lidera.