W tym skróconym, ze względu na święto, tygodniu nie zaplanowano żadnych debiutów giełdowych. Dlatego też postanowiliśmy tym razem przedstawić trochę statystyk i opowiedzieć jak to się stało, że rynek debiutów zaszedł tak daleko w 2015.Na pierwszy rzut oka można zauważyć, że im później zadebiutowała firma, tym większe podobieństwo, że musiała obniżyć cenę swojej pierwszej oferty. W 2015 168 debiutów giełdowych zebrało 29,5 miliardów dolarów, a ich cena wynosiła średnio -4,8% poniżej ich punktów środkowych. Przed dniem pracy 35% z 131 ofert zadebiutowało poniżej zakresu, po dniu pracy 73% z 37 debiutów miało ten sam problem. Ogólnie mówiąc, był to trudny rok dla rynku debiutów giełdowych, ale być może nikt nie odczuł tego bardziej niż firmy z kapitałem venture i grupy z kapitałem prywatnym, które odczuły obniżanie ofert ich holdingów.

Według analityków debiutów giełdowych w tym roku odnotowano 83 debiutów spółek z kapitałem venture, z czego 62 zadebiutowało przez dniem pracy, w porównaniu do całkowitej liczby 39 spółek z kapitałem prywatnym, które zadebiutowały w 2015. Podobny schemat ukształtował się w wycenach i zwrotach. Debiuty sprzed dnia pracy zanotowały całkowite negatywne zwroty (kapitał prywatny -3%, kapitał venture -7,5%).

Mimo to po dniu pracy mocna presja cenowa została zastąpiona przez pozytywne zwroty. Debiuty z kapitałem rynkowym zanotowały cenę -17% i zwrot 14%. Z kolei debiuty z kapitałem venture zanotowały średnią cenę -19,5% poniżej punktu środkowego i średni zwrot 14%.    

Ten rok nie był łatwy również dla sektora technologicznego, spółki z kapitałem venture przyniosły rynkowi 18 debiutów technologicznych, z kolei spółki z kapitałem prywatnym tylko dwa. Dwie pozostałe spółki technologiczne zadebiutowały dzięki swoim założycielom lub spin-offom.

Ponieważ w 2015 zadebiutowały zaledwie 22 spółki technologiczne, oznacza to, że jest to rok z najmniejszą liczbą debiutów technologicznych od 2009, w którym zadebiutowało tylko 7 spółek. W sierpniu i wrześniu nie pojawiły się oferty spółek technologicznych, gdy VIX osiągnął poziom ostatnio odnotowany w 2012. Rynek debiutów giełdowych miał się lepiej w sierpniu, gdy zadebiutowało 15 spółek średnio 3,7% powyżej swojego zakresu i wynikiem 21,6% pierwszego dnia po debiucie, mimo to te spółki obecnie spadły średnio -3%. Tylko trzy spółki zadebiutowały powyżej zakresu i wciąż przyniosły głównie pozytywne zwroty: Shopify (SHOP  ), GoDaddy (GDDY  ) i Rapid7 (RPD  ), wszystkie trzy zadebiutowały przed dniem pracy. W październiku i listopadzie pierwszą ofertę złożyło siedem spółek technologicznych, jednak by zadebiutować musiały obniżyć cenę średnio -24% poniżej punktu środkowego. Wygląda na to, że ogólny trend ma tendencje wzrostowe, ponieważ te debiuty średnio przyniosły całkowity zwrot 8,1%.

Chociaż całkowite zwroty polepszyły się po dniu pracy, najlepsze i najgorsze oferty technologiczne roku 2015 pojawiły się na rynku przed dniem pracy. Wszystkim debiutom 2015 przewodzi Shopify z wynikiem 66% zwrotów, kolejne miejsce zajmuje GoDaddy z wynikiem 64%. Najgorzej radziło sobie MaxPoint Interactive (MXPT  ), które odnotowało stratę -86% na piątkowym zamknięciu. Po dniu pracy Pure Storage jest jedynym debiutem, którego cena odpowiadała jego punktowi środkowemu, pozostałe sześć debiutów technologicznych po dniu pracy zanotowało ceny poniżej punktu środkowego, a trzy poniżej zakresu. Adesto Technologies (IOTS  ) najbardziej obcięło swoją cenę, spółka, która w październiku chciała zebrać 25 milionów dolarów, obniżyła rozmiar swojej oferty o 55%. Parę tygodni później Xtera Communications (XCOM  ) również zmniejszyła rozmiar oferty o 50% by móc zadebiutować. Świadczy to o rosnących trudnościach debiutów technologicznych, zwłaszcza małych i niszowych spółek.