Na rynku giełdowym w Nowym Jorku zapowiada się kolejny nerwowy tydzień. Brak porozumienia grupy państw OPEC+ wywołał paniczny spadek cen ropy naftowej, co pociągnęło za sobą pogrom na rynkach kontraktów terminowych i akcji. I do tego wszystkiego dochodzi jeszcze koronawirus.

W Stanach Zjednoczonych w weekend doszło do zmiany czasu, stąd też harmonogram sesji giełdowych i publikacji, przesuwa się o godzinę do tyłu. Sesje zaczną się o 14.30.

Cena ropy naftowej odnotowała na początku tygodnia największy spadek ceny od 1991 roku, tj. od czasu wojny w Zatoce Perskiej. To efekt braku porozumienia OPEC z Rosją, w kwestii redukcji produkcji surowca. W poniedziałek rano kontrakty na ropę WTI wskazują 32,5 USD co oznacza spadek o 21%! Kontrakty na S&P500 (SPY  ) w poniedziałkowy poranek przed otwarciem sesji wskazują blisko 5% spadek. Liczba przypadków zarażeń koronawirusa na świecie wzrosła do ponad 110 tys, a zgonów do 4 tys. Urzędnicy ministerstwa zdrowia w USA ostrzegają, że rozprzestrzenieni się wirusa po kraju jest 'niemal pewne'. Rentowność 10-letnich obligacji rządu USA spadły do arcyniskiego poziomu 0,41%, podczas, gdy 30-letnich do 0,9%. Inwestorzy stawiają na obniżkę stóp procentowych przez Fed o 75 pb., w przyszłym tygodniu.

W takich okolicznościach skąpy kalendarz makroekonomiczny będzie miał wymiar tylko formalny. Inwestorzy powinni zwrócić uwagę przede wszystkim na środowe odczyty inflacji konsumenckiej w lutym (13.30, prognoza inflacja bazowa CPI 0,2% m/m ; 2,3% r/r) oraz czwartkowe dane dot. inflacji producenckiej w lutym (13.30, prognoza 0,2 m/m ; 1,7% r/r).

Ponadto kalendarz przewiduje raporty kwartalne od spółek: w poniedziałek - Thor Industries (THO  ), Stitch Fix (SFIX  ), Franco-Nevada (FNV  ), wtorek - Dick's Sporting Goods (DKS  ), czwartek - Dollar General (DG  ), Broadcom (AVGO  ), Ulta Beauty (ULTA  ), Adobe (ADBE  ) czy Gap (GPS  ).