W środę amerykańskie indeksy giełdowe notowały wzrosty w odpowiedzi na spadek rentowności obligacji skarbowych USA z wieloletniego maksimum. Dow Jones Industrial Average zyskał ponad 500 punktów, a S&P 500 i Nasdaq Composite Index powiększyły się po 2%.

S&P 500 Index (SPY  ) poszedł w górę o 1,97% (o 71,75 pkt do 3719,04 pkt), Dow Jones Industrial Average (DIA  ) - o 1,88% (o 548,75 pkt do 29683,74 pkt), a Nasdaq Composite Index (QQQ  ) - o 2,05% (o 222,13 pkt do 11051,64 pkt).

Dow i S&P 500 wyrwały się z trwającej sześć sesji serii zniżek. Dow znajduje się obecnie 19,7% poniżej 52-tygodniowego maksimum, natomiast S&P 500 brakuje do pobicia rekordu 22,8%. Największy wpływ na giełdę miało w środę zmniejszenie się rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, która pierwszy raz od 2008 roku spadła do około 3,7%.

Inną ważną wiadomością było to, że Bank Anglii zapowiedział tymczasowy program skupu długoterminowych obligacji rządowych w celu ustabilizowania funta brytyjskiego po tym, jak stracił względem dolara amerykańskiego do rekordowo niskiego poziomu.

"Jeśli dysfunkcja panująca na tym rynku przedłużyłaby się lub pogłębiła, pojawiłoby się namacalne zagrożenie dla finansowej stabilności Wielkiej Brytanii" - oświadczył Bank Anglii. - "To doprowadziłoby do bezpodstawnego pogorszenie się warunków finansowych oraz do redukcji przepływu kredytów do realnej gospodarki."

Środowe wzrosty we wszystkich sektorach ominęły Apple'a (AAPL  ), którego notowania poszły w dół o ponad 1%. Jak doniósł Bloomberg, gigant miał zrezygnować z planów zwiększenia produkcji nowych iPhone'ów z uwagi na nieoczekiwanie niski popyt.

Analitycy z Keybanc przekonują jednak, że może być to idealna okazja do kupienia akcji Apple'a. "Postrzegamy dziś tę sytuację jako negatywną dla AAPL, ale uważamy, że jest neutralna dla prognoz i stwarza okazję, by skorzystać ze spadku ceny" - napisał analityk Brandon Nispel.

Akcje Biogen (BIIB  ) zdrożały blisko 40% po tym, jak firma biotechnologiczna przedstawiła nowe wyniki badania eksperymentalnego leku na Alzheimera, które wykazały, że środek spowalnia postęp choroby o 27% w porównaniu do placebo.