Rynki znów osiągnęły dziś rekordowe wartości, a wszystko to przez sezon na raporty finansowe. Opublikowały je już niektóre spółki finansowe czy technologiczne. Na wieść o nich Dow 30 zyskał 35 punktów, S&P 500 - 2, a Nasdaq 100 - 14. W kolejnym tygodniu inwestorzy skupią się na wynikach finansowych spółek, jako że czekają na więcej oznak zwiastujących kontynuację trendu wzrostowego.

Netflix (NFLX  ) poradził sobie dziś świetnie z racji otrzymania od analityków z Wall Street dwóch optymistycznych komentarzy. JP Morgan wyznaczył cenę docelową spółki na 225 dolarów za akcję, a ekspert Goldmana Sachsa ustalił ją na 235 dolarów - najwyżej ze wszystkich analityków. Z komentarzy wynika, że należy wziąć pod uwagę liczbę nowych subskrybentów Netflixa, która może znacznie zwiększyć się w drugiej połowie tego roku. Analityk, Heath Terry, twierdzi jednak, że spółka zyska 13,9 mln nowych subskrybentów, a nie 10,8 mln, jak przewidują jego koledzy z Wall Street. Akcje firmy zdrożały dziś o 1,85% (o 60% w skali roku), osiągając tym samym nowe najwyższe wartości.

Po publikacji informacji o wynikach finansowych walory Bank of America (BAC  ) poszły dziś w górę o 1,53%. Cena za akcję wynosi 48 centów, przychód natomiast 22,08 mld dolarów. Według analityków cena za akcję miała wynosić 45 centów, a przychód - 21,98 mld dolarów. Ponieważ bank poradził sobie jednak trochę lepiej, umocnił się dziś trend wzrostowy. Przychód ze sprzedaży zmalał jednak o 22%, tak samo jak w przypadku JP Morgana czy City. Ceny akcji były dziś cały czas droższe, a od początku roku poszły w górę o 17%.

Kurs akcji Wells Fargo (WFC  ) spadł o 2,75%, gdyż wyniki finansowe spółki wzbudziły mieszane uczucia. Cena za akcję zgadzała się z prognozami, natomiast ogólny przychód wyniósł 21,93 mld dolarów, a nie przewidywane 22,4 mld dolarów. Powodem rozbieżności mają być koszty w wysokości 1 mld dolarów związane z postępowaniami w sprawie niedawnego skandalu finansowego. Akcje spółki są teraz tańsze o prawie 3% niż na początku stycznia.