We wtorek amerykańskie rynki pogłębiły spadki notowane podczas poprzedniej sesji. Nastroje inwestorów popsuła Rezerwa Federalna USA i jej kampania agresywnego podwyższania stóp procentowych. S&P 500 znalazł się we wtorek w rynku niedźwiedzia. Dow Jones Industrial Average spadł o ponad 100 pkt, podczas gdy Nasdaq Composite zakończył dzień 0,25% na plusie.

S&P 500 Index (SPY  ) poszedł w dół o 0,21% (o 7,75 pkt do 3647,29 pkt), Dow Jones Industrial Average (DIA  ) - o 0,43% (o 125,82 pkt do 29134,99 pkt), a Nasdaq Composite Index (QQQ  ) urósł o 0,25% (o 26,58 pkt do 10829,5 pkt).

Wszystkie trzy indeksy giełdowe znajdują się wyraźnie poniżej swoich rekordowych poziomów. S&P 500 jest niżej o 24,3%, Dow - o 21,1%, a technologiczny Nasdaq - o ponad 33%.

Chociaż wtorkowa sesja zaczęła się od wzrostów, wypowiedź prezesa oddziału Fedu w Chicago szybko zmieniła nastroje na Wall Street. Charles Evans oznajmił, że wykazuje się "ostrożnym optymizmem" co do tego, że gospodarka Stanów Zjednoczonych może uniknąć recesji mimo agresywnej strategii banku centralnego na rzecz walki z inflacją.

"Powtarzam, nadal wierzę, że zgodnie z konsensusem, uśrednionymi przewidywaniami, szczyt podwyżek stóp zostanie osiągnięty do marca, zakładając, że na drodze nie pojawią się dodatkowe przeszkody. A jeśli sytuacja się poprawi, będziemy mogli zwolnić, ale jestem zdania, że zmierzamy ku temu szczytowi" - powiedział Evans w wywiadzie dla CNBC.

Poranne zyski nie miały szansy się utrzymać z powodu obaw, że Fed jeszcze przed końcem roku podniesie stopy o jeden pkt proc., aby działać zgodnie ze swoimi prognozami.

Wtorkowy raport z rynku nieruchomości wskazuje na to, że ceny domów w USA zmniejszyły się w najszybszym tempie w historii indeksu S&P CoreLogic Case-Shiller.

W całym kraju indeks ten urósł o 15,8% w lipcu 2021 roku. Zwyżka była jednak mniejsza niż w miesiącu poprzednim, kiedy wynosiła 18,1%. Indeks cen domów z 10 amerykańskich miast poszedł w górę o 14,9% z roku na rok, natomiast szerzy indeks obejmujący 20 miast powiększył się o 16,1%.

"Ponieważ Rezerwa Federalna kontynuuje podwyższanie stóp procentowych, kredyty hipoteczne stały się droższe i taki stan rzeczy utrzymuje się do dziś" - powiedział Craig Lazzara. Dyrektor zarządzający w S&P DJI. - "Biorąc pod uwagę prognozy mówiące o jeszcze trudniejszym środowisku makroekonomicznym, ceny domów mogą równie dobrze dalej się zmniejszać."