Rynki zakończyły czwartkową sesję na plusie, dzięki czemu osiągnęły największe wzrosty w ciągu jednego tygodnia od kilku dekad. Dow Jones wyszedł na prowadzenie, zyskawszy 12,7%. Tuż za nim znajdował się S&P 500 z zyskami równymi 12,1%. Dalej był Nasaq, który poszedł w górę o 10,6%. Rezerwa Federalna ogłosiła, że podejmie dodatkowe kroki, by pomóc osłabionej przez koronawirusa gospodarce. Do nowych programów amerykańskiego banku centralnego zalicza się pakiet pożyczek dla małych i średnich przedsiębiorstw o łącznej wartości 2,3 bln dolarów. Fed chce także skupować korporacyjne i śmieciowe obligacje.

W czwartek pojawiły się kolejne doniesienia, że tempo wzrostu nowych zachorowań w USA może spowalniać. Optymizmu inwestorów nie zdołał wygasić nawet raport o zatrudnieniu, z którego wynikało, że w zeszłym tygodniu wnioski o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 6,6 mln Amerykanów. Dodatkowo nastroje konsumenckie spadły w kwietniu do rekordowo niskich poziomów.

S&P 500 Index (SPY  ) poszedł w górę o 1,45% (o 39,84 pkt do 2789,82 pkt), Dow Jones Industrial Average (DIA  ) - o 1,22% (o 285,8 pkt do 23 719,37 pkt), zaś Nasdaq Composite Index (QQQ  ) - 0,77% (o 62,67 pkt do 8153,58 pkt).

Akcje Disneya (DIS  ) zdrożały w czwartek po tym, jak spółka poinformowała, że Disney+ ma już ponad 50 mln subskrybentów, prawie dwa razy więcej niż w lutym. Ford (F  ) zyskał w odpowiedzi na wiadomość, że Fed zamierza kupować korporacyjne obligacje śmieciowe. Dobrze poradziły sobie także spółki, które najbardziej ucierpiały wskutek pandemii koronawirusa, na przykład: American Airlines (AAL  ), Carnival (CCL  ), Delta (DAL  ), Norwegian Cruise Lines (NCLH  ), Royal Caribbean (RCL  ) czy United Airlines (UAL  ).

Prawie wszystkie sektory amerykańskiej gospodarki zaliczyły wzrosty. Stracił jedynie sektor energetyczny (-1,08%). Sektor finansowy zyskał 5,19%, sektor nieruchomości - 5,15%, sektor usług użyteczności publicznej - 4,75%, sektor surowcowy - 4,27%, sektor dóbr luksusowych - 1,43%, sektor przemysłowy - 1,43%, sektor produktów powszechnego użytku - 0,79%, sektor usług komunikacyjnych - 0,69%, sektor opieki zdrowotnej - 0,56%, a sektor IT - 0,02%.

Ropa naftowa potaniała w czwartek, mimo iż OPEC podjął decyzję o historycznej obniżce produkcji o 10 mln baryłek dziennie. Krytycy przekonują, że takie rozwiązanie nie wystarczy, by zapobiec upadkowi rynku naftowego, który obecnie zagrożony jest przez koronawirusa. Baryłka ropy West Texas Intermediate (USO  ) kosztuje teraz ponad 11,2% mniej, a baryłka Brent Crude (BNO  ) - prawie 6,1% mniej. Ceny utrzymują się w granicach 23-32 dolarów. Złoto (GLD  ) zyskało na wartości 2,3%. Kurs dolara amerykańskiego (UUP  ) osłabił się: indeks DXY spadł o 0,6%.

W Wielki Piątek giełda będzie zamknięta. Uczestnicy rynku będą analizować wiadomości dotyczące pandemii koronawirusa oraz rozpoczynającego się w przyszłym tygodniu sezonu na raporty finansowe spółek.