IPO. Najbardziej aktywny trzeci kwartał od 4 lat

Amerykańskie parkiety w segmencie debiutów giełdowych nie zwalniają ani na trochę. Inwestorzy, którzy bacznie śledzą nowe spółki wchodzące na główny parkiet NYSE lub Nasdaq mieli w te wakacje pełne ręce roboty. Firmy korzystają ze znakomitej koniunktury na giełdach i chętnie sprzedają udziały na rynku publicznym. To był najbardziej intensywny okres letni od 4 lat.

Trzeci kwartał to aż 52 oferty IPO o łącznej wartości 11,2 mld USD, co stanowi rekord od czterech sezonów i buduje wynik łącznie aż 156 debiutów giełdowych w burzliwym, mimo wszystko, 2018 roku. Spółki z branży technologicznej, opieki zdrowotnej oraz biotechnologicznej stanowiły dwie trzecie wszystkich ofert IPO, a co piąta oferta dla inwestorów pochodziła od firmy z chińskim paszportem.

Inwestorzy z Chin są rozczarowani faktem, że macierzyste firmy wybierają rynek giełdowy w Stanach Zjednoczonych, jednak procesy IPO ograniczają chińskie skomplikowane procedury czy rygorystyczne standardy dotyczące finansów spółki. Tymczasem amerykańskie parkiety posługują się przepisami łatwiejszymi do spełnienia dla chińskich - często przynoszących straty start-upów (NIO). Z tego głównie wynika lawinowo rosnąca liczba ofert firm zza oceanu.

- $this->copyright_for_current_language

Nie sposób opisać wszystkich debiutów. W kalendarzu wyróżniają się co najmniej trzy firmy, które łącznie w ramach IPO sprzedały udziały na kwotę ponad 4 mld USD, mowa o chińskim, zaledwie 3 letnim start-upie - Pinduoduo (Nasdaq:PDD) - prowadzącym serwis społecznościowy o charakterze zakupowym, gdzie za zaangażowanie znajomych można uzyskać zniżki, który pozyskał 1,62 mld USD i pierwszego dnia urósł o kolejne 40 proc. już w trakcie notowań. Bardzo dużo emocji wzbudziła wrześniowa oferta od - także chińskiego - NIO (NYSE:NIO) - producenta samochodów elektrycznych, który rynek pieszczotliwie nazywa 'chińską Teslą'. Wprawdzie spółka nie oczarowała inwestorów w ofercie publicznej i sprzedała się nieco taniej niż planowano, pozyskując zaledwie 1 mld USD, ale wjazd na parkiet miała rakietowy, rosnąc pierwszego dnia 35 proc., a następnego kolejne 76 proc.

Hitem okazała się także oferta od Elanco Animal Health (NYSE:ELAN) - spółki zajmującej się szeroko rozumianym zdrowiem zwierząt, która koncentruje się na rozwoju, produkcji i wprowadzaniu na rynek produktów z tej branży. "Miliardowe" IPO spółek w Stanach Zjednoczonych z reguły przynoszą inwestorom skromny zysk w trakcie debiutu, jednak ELAN, notowany od 20 września, nie dość, że sprzedał się drożej niż zakładano (pozyskując 1,5 mld USD), to jeszcze w trakcie notowań wzrósł o kolejne 50 proc., co stanowi najlepszy debiut 'miliardowej' spółki od czasów Twitter (NYSE:TWTR) w 2013 roku!

- $this->copyright_for_current_language

Najwyższą, niesamowitą stopę zwrotu uzyskała zajmująca się uprawą marihuany w celu produkcji preparatów leczniczych - firma Tilray, Inc. (Nasdaq:TLRY), która na fali wrześniowej euforii na skutek splotu sprzyjających okoliczności, oderwała się od ziemi zaliczając typowy 'pump and dump', wykazując 517 proc. zysku (stan na 3.10) od dnia pierwszych notowań. W szczycie tego szaleństwa, spółka notująca zaledwie 9,7 mln przychodu w drugim kwartale, miała większą kapitalizację rynkową niż fundament amerykańskiej gospodarki - Alcoa.

Parząc w niedaleką przyszłość, kolejne spółki niemal światłowodem pędzą w stronę parkietów, a kalendarz IPO na czwarty kwartał zapowiada się bogato. Ocenia się, że do końca roku na parkiecie może zawitać kolejnych 60 lub więcej spółek, co w efekcie może uzbierać magiczną pulę ponad 200 ofert w całym bieżącym roku.