Wiceprezydent J.D. Vance twierdzi, że prezydent Donald Trump jest pełen energii i całkowicie zdolny do pełnienia swojej funkcji, ale jeśli sytuacja ulegnie zmianie, Vance jest gotowy do przejęcia obowiązków.
J.D. Vance podkreśla dobrą kondycję Trumpa i jego zdolność do pełnienia funkcji
W wywiadzie opublikowanym w czwartek przez USA Today Vance nazwał Trumpa "osobą o niesamowicie dobrym zdrowiu" i "niesamowitej energii", dodając, że prezydent jest "ostatnią osobą, która dzwoni w nocy, i pierwszą osobą, która budzi się rano i wykonuje połączenia".
Vance dodał również, że przez ostatnie 200 dni zdobył cenne doświadczenie w pracy. "Przez ostatnie 200 dni przeszedłem wiele wartościowych szkoleń w miejscu pracy" - powiedział, po czym dodał: "Tak, zdarzają się straszne tragedie... I jeśli, Boże broń, dojdzie do strasznej tragedii, nie wyobrażam sobie lepszego szkolenia w miejscu pracy niż to, które przeszedłem przez ostatnie 200 dni".
Pytania dotyczące zdrowia pojawiają się w związku z siniakami i informacjami na temat diagnozy
Zapewnienia Vance'a pojawiają się w momencie, gdy nadal analizowany jest stan zdrowia Trumpa. Zdjęcia siniaków na dłoniach prezydenta i wcześniejsze zdjęcia opuchniętych kostek spowodowały, że w lipcu ujawniono, iż Trump cierpi na przewlekłą niewydolność żylną, powszechną chorobę układu krążenia u osób starszych, którą lekarz Białego Domu określił jako niegroźną.
Eksperci z zakresu medycyny twierdzą, że siniaki na dłoniach są najprawdopodobniej związane ze stosowaniem aspiryny i zmianami skórnymi związanymi z wiekiem, a nie z niewydolnością żylną.
Sceptycy zwracają uwagę na wygląd, a Vance podkreśla swoją gotowość
Sceptycy powołują się również na ostatnie wystąpienia publiczne Trumpa. Po spotkaniu Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Alasce były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton powiedział w CNN, że prezydent wyglądał na "bardzo zmęczonego" i zwrócił uwagę na krytykę dotyczącą tego, że Trump miał trudności z poruszaniem się po czerwonym dywanie.
Vance starał się skupić uwagę na osiągnięciach prezydenta USA. "Jestem przekonany, że prezydent Stanów Zjednoczonych jest w dobrej formie, będzie pełnił swoją funkcję do końca kadencji i zrobi wiele dobrego dla Amerykanów" - powiedział. Niemniej jednak swoje siedem miesięcy na stanowisku określił jako działanie, które ma przygotować go na wypadek, gdyby kiedykolwiek musiał przejąć władzę.
W maju były prezydent Joe Biden ogłosił, że cierpi na raka prostaty, a Trump wyraził swoje współczucie na portalu Truth Social. Lekarze zdiagnozowali u 82-letniego Bidena raka prostaty wrażliwego na hormony w czwartym stadium, który dał przerzuty do kości.