Koronawirus: aktualizacja – 7 grudnia

Wielka Brytania zapowiedziała, że we wtorek rozpocznie pierwszą serię programu szczepień przeciwko koronawirusowi. Jako pierwszy kraj na świecie sięgnie w tym celu po wakcynę opracowaną przez Pfizera (NYSE: PFE) oraz BioNTech (NASDAQ: BTNX).

Brytyjskie media donoszą, że w pierwszej kolejności zaszczepią się osoby powyżej 80. roku życia oraz pracownicy służby zdrowia i opieki społecznej (NHS). Przeznaczonych dla nich jest prawie 800 tys. z 40 mln zakupionych dawek.

"Wykorzystanie tej szczepionki stanowi punkt zwrotny w walce z pandemią" - powiedział szef NHS, Simon Stevens, cytowany przez agencję Reutera. - "Personel NHS jest dumny, że mógł przetrzeć szlaki i jako pierwsza usługa zdrowotna świata zacząć szczepić na COVID."

Program szczepień w Wielkiej Brytanii wystartował kilka dni po wydaniu przez krajowe organy ds. zdrowia pierwszej na skalę światową zgody na stosowanie preparatu Pfizera i BioNTech w sytuacjach nadzwyczajnych. Wakcyna duetu zostanie podana Brytyjczykom w formie dwóch zastrzyków w odstępie około trzech tygodni, co zapewni jej najskuteczniejsze działanie przeciwko wirusowi. Najprawdopodobniej takie samo zatwierdzenie wyda jeszcze przed końcem tygodnia amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA).

Przyspieszenie procesu przyjęcia szczepionki do użytku spotkało się z krytyką. Brytyjski rząd poinformował jednak, że organy regulacyjne dokonywały analiz danych dotyczących wakcyny na bieżąco w trakcie przeprowadzania badań klinicznych. Takie rozwiązanie pozwoliło na sprawną ocenę bezpieczeństwa i skuteczności w możliwie najkrótszym czasie.

W tej kwestii Stany Zjednoczone mają zgoła inne podejście. Proces zatwierdzania rozpoczął się 20 listopada, kiedy Pfizer i BioNTech przekazały FDA raporty z badań. W czwartek 10 grudnia odbędzie się spotkanie komitetu doradczego ds. szczepionek Agencji, na którym urzędnicy ocenią, czy koncerny przedstawiły wystarczające dowody na skuteczność i bezpieczeństwo swojej szczepionki.

Z komunikatów FDA wynika, że zatwierdzona zostanie jedynie wakcyna, która podczas testów okazała się bezpieczna i zapobiegła infekcjom COVID-19 ze skutecznością na poziomie przynajmniej 50%. Wszystko wskazuje na to, że Pfizer i BioNTech spełniły te wymagania, ponieważ w swojej finalnej wersji analizy badań późnej fazy podsumowały, że ich wakcyna nie przyczyniła się do powstania u badanych niepokojących skutków ubocznych i jest skuteczna w ochronie przed zarażeniem w 95%.

Rząd Stanów Zjednoczonych ma rozpocząć szczepienia do 24 godzin po zatwierdzeniu szczepionki przez FDA. Cały proces najprawdopodobniej odbędzie się w kilku turach, przy czym pierwsi w kolejce znajdą się pracownicy służby zdrowia i osoby najbardziej narażone na ciężki przebieg choroby wywołanej wirusem.

USA planuje pozyskać wystarczającą ilość dawek, by do końca lutego zaszczepić swoją 100-milionową populację.