Korporacyjne wojenki z miliardami dolarów w tle. Qualcomm i Apple ogłaszają rozejm

Udziały giganta mobilnych układów Qualcomm (NASDAQ: QCOM) kilka dni temu wystrzeliły w powietrze i rosną dalej na wieść, że spółka rozstrzygnęła batalię patentowo-prawną z Apple (Nasdaq:AAPL). Tym samym trwająca od lat konfrontacja sądowa z miliardami dolarów w tle prawdopodobnie dobiega końca.

Według informacji płynących ze spółek, tuż przed mającą rozpocząć się właściwą wojną w sądzie, firmy wycofały wszystkie pozwy przeciwko sobie, natomiast w ramach zawartej ugody, Sadownicy mają wykonać na konta Qualcomm przelew w 'pewnej kwocie' oraz przestrzegać 6-letniego licencjonowania produktów. Korporacje doszły do wniosku, że każda ze stron ma swoje interesy i przedłużający się konflikt im się nie opłaca. Dalsza walka zagrażała fundamentalnemu modelowi biznesowemu Qualcomm, natomiast Apple potrzebuje rozwiązań do nowych iPhone'ów, których nie może im dostarczyć nikt inny.

- $this->copyright_for_current_language

Dla przypomnienia, Qualcomm to jeden z największych producentów układów elektronicznych wykorzystywanych w smartfonach, który nieco ponad 2 lata temu, został oskarżony przez Apple o monopolistyczne podejście w zakresie konkurencyjności oraz działalność na szkodę rozwoju branży. Chodziło oczywiście o pieniądze i rzekomą zachłanność Qualcomma w licencjonowaniu swojej technologii używanej w urządzeniach mobilnych np. Apple, która dziś jest standardem. Za Sadownikami wstawiła się Federalna Komisja Handlu, która również podniosła czynnik wysokich cen narzuconych przez Qualcomm.

W zamieszaniu swój wątek ma jeszcze Intel (Nasdaq:INTC). Według Qualcomm Apple od lat miał wysyłać do Intela poufne informacje na temat chronionej patentami technologii, stąd też wykorzystywane w ostatnich iPhone'ach modemy w procesorach od Intela miały pracować znacznie szybciej niż wcześniej. I kiedy już niemal wszyscy byli pewni, że w nowych iPhone zorientowanych na technologię 5G, znajdą się chipy od Intela, nagle tuż przed Wielkanocą Tim Cook ogłosił światu, że firmy się 'pogodziły', a w nowych iPhone'ach jednak znajdą się układy od Qualcomm, chociaż krótko przed tym, po branży chodziły plotki, że dostawcą może być, borykający się z dużymi problemami wizerunkowymi, chiński Huawei. Jednocześnie Intel wydał oświadczenie, że wycofuje się z projektu modemów 5G do smartfonów i skupi się na innych projektach. Trudno spekulować, co wpłynęło na tak zagmatfany przebieg wydarzeń, prawdopodobnie Intel doświadczył istotnych opóźnień w opracowywaniu technologii dla Sadownika, a ten nie mógł dłużej czekać, bo zostałby z 'ręką w nocniku'. Apple będąc pod ścianą zatem ugiął się i zapłacił Qualcommowi za patent na 6 lat z opcją przedłużenia o kolejne 2 lata oraz wieloletnią dostawę chipsetów. Wszystko dla dobra konsumentów.

- $this->copyright_for_current_language

Umowę zawarto 1 kwietnia, natomiast rynek dowiedział się o niej w dwa tygodnie później. Od tego czasu akcje Qualcomm urosły o ponad 50%, osiągając cenę 86 USD (stan na 24.04), czyli najwyższą wartość w historii notowań, przewyższającą szczytowe osiągnięcia z przełomu 1999/2000 roku, a więc bańki 'dotcomów'. Koło się zamyka.