Microsoft przełamuje korporacyjne tabu i wchodzi na rynek marihuany

Niezależnie od tego, co mówią prawa stanowe, z perspektywy rządu federalnego Stanów Zjednoczonych marihuana jest nielegalna.

Najwyraźniej jednak, niezgodności z prawem nie zniechęcają Microsoft (NASDAQ: MSFT), który ogłosił ostatnio, że zamierza nawiązać współpracę ze spółką technologiczną o nazwie Kind. W stanach, w których marihuana jest legalna, oprogramowanie stworzone przez Kind pomaga lokalnym rządom w monitorowaniu sprzedaży produktów związanych z marihuaną, a także handlu w obszarze od "od ziarna do sprzedaży". Microsoft przyczyni się do rozwoju oprogramowania firmy poprzez rozszerzenie swoich usług w chmurze obliczeniowej w ramach platformy Azure. Stany, które zalegalizowały sprzedaż marihuany potrzebują tego typu oprogramowania, aby zapewnić, że sektor sprzedaży marihuany będzie funkcjonował w "świetle prawa".

Kind jest jedną z wielu spółek, które starają się upowszechnić sprzedaż marihuany. We współpracy ze stanowymi bankami, technologiczny startup oferuje kioski przypominające bankomaty, w których możliwy jest zakup marihuany.

Microsoft trzyma się oczywiście z daleka od tego typu aspektów rynku marihuany. Jego inwestycja jest związana z rozwojem infrastruktury w tym sektorze, nie koncentruje się natomiast na stronie podażowej. Angażując się jeszcze bardziej, spółka z pewnością zbytnio zbliżyłaby się do korporacyjnego tabu. Niemniej jednak, sam fakt, że Microsoft w pewien sposób utożsamia się z rynkiem marihuany, służy dalszej legitymizacji tendencji w kierunku jej legalizacji.

W związku z tym, że legalizacja marihuany nabiera rozpędu, firmy głównego nurtu zaczynają wychodzić z tego sektora. Do czasu ostatniej inwestycji Microsoft, nawet aspekt logistyczny oraz kwestia przestrzegania zobowiązań rządowych na tym rynku pozostały nietknięte.

Z wyjątkiem kilku małych banków, które oferowały spółkom uprawiającym oraz sprzedającym marihuanę możliwość otwarcia rachunków, przypływy kapitału na tym rynku nie były zbyt duże, szczególnie jeśli chodzi o środki napływające od korporacji.

Niemniej jednak, sektor uprawy i sprzedaży marihuany zgłasza ciągle wzrastające zapotrzebowanie na usługi technologiczne świadczone przez spółki takie jak Microsoft. W związku ze wzrastającym popytem oraz rozwojem całej branży, prawdopodobnie coraz więcej firm będzie podążało ścieżką wytyczoną przez Microsoft.

- $this->copyright_for_current_language

Fakt, że technologiczny gigant stara się zarobić na rozwoju tego sektora, nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem.

W związku z tym, że sektor oprogramowania rozwija się coraz wolniej, Microsoft szuka źródeł dochodu w innych branżach. Niedawno przejął przecież LinkedIn.

Ponieważ większość banków nie chce mieć do czynienia z pieniędzmi, które krążą na rynku marihuany, większość sprzedawców w czasie realizowania transakcji polega na gotówce. Kind, którego kioski przyjmują wpłaty w punktach obsługi klienta, może pomóc wyeliminować tego typu niedogodności. Należy jednak zaznaczyć, że startupom takim jak Kind nigdy nie uda się zastąpić banków, które oferują legalne i efektywne sposoby realizacji płatności związanych z transakcjami na rynku marihuany.

Również rządy nie mają odpowiedniego sprzętu, dzięki któremu mogłyby sobie poradzić w obliczu boomu na rynku marihuany. Zamiast tego polegają na startupach oraz technologii służącej do monitorowania upraw oraz sprzedaży marihuany.

Jak do tej pory już 25 stanów zalegalizowało marihuanę. Jako ostatnie zdecydowały się na to Pensylwania oraz Ohio. Kind natomiast będzie wkrótce oferował swoje usługi w Puerto Rico, gdzie niedawno zalegalizowano marihuanę do użytku medycznego. 

Kolorado, Oregon i Waszyngton, gdzie zalegalizowano marihuanę do użytku rekreacyjnego, są stanami, które obecnie odgrywają kluczową rolę na rynku marihuany. Wkrótce jednak, kolejne pięć stanów, w tym Kalifornia, będzie głosowało nad zalegalizowaniem marihuany do użytku rekreacyjnego. 

- $this->copyright_for_current_language

-- Więcej na temat legalizacji marihuany w Kalifornii dowiecie się z naszego artykułu. -- 

Prognozuje się, że w tym roku przychody ze sprzedaży marihuany wzrosną z 4,8 mld USD do 6,5 mld USD. Jeśli Kalifornia dołączy do grupy stanów, gdzie zalegalizowano marihuanę do użytku rekreacyjnego, ta liczba może wzrosnąć nawet do 25 mld USD w 2020 roku. 

W związku z tymi prognozami, Kimberly Nelson, dyrektor zarządzająca Microsoft ds. rozwiązań stanowym i lokalnych, oczekuje, że ten sektor będzie zgłaszał zapotrzebowanie na coraz bardziej zaawansowane technologie oraz narzędzia, dzięki którym możliwe będzie regulowanie gwałtownie wzrastającej liczby transakcji. 

Wskazówka dla inwestorów: w związku z tym, że rynek uprawy i sprzedaży marihuany wzrasta, coraz więcej korporacji będzie zauważało, że na tym rynku występują dochodowe możliwości inwestycyjne. Ich działania będą prowadziły do dalszego rozwoju rynku oraz innowacji, a co ważniejsze spółki dostarczą rządowi, któremu obecnie brakuje odpowiedniego sprzętu, infrastrukturę niezbędną do sprawnego oraz efektywnego monitorowania wzrastającego rynku, który wymaga ścisłych regulacji.