Otwarcie Disneylandu w Szanghaju

Otwierając Disneyland w Szanghaju, The Walt Disney Company (NYSE: DIS) urzeczywistnił plan budowy pierwszego park rozrywki w Chinach kontynentalnych. Projekt, którego zrealizowanie pochłonęło 5,5 mld USD, obejmował park rozrywki i kompleks hotelowy. Tym samym dołączył on do innych międzynarodowych parków rozrywki należących do spółki - Disneyland Paris, Tokyo Disney Resort i Hong Kong Disneyland. Zdobycie przychylności chińskiego rządu na budowę parku nie było łatwym zadaniem. Aby urzędnicy w pełni poparli projekt, w 2009 roku firma Walt Disney Company wraz ze swoim dyrektorem generalnym Robertem A. Igerem musieli zgodzić się na znaczne ustępstwa.

Ostatecznie do chińskiego rządu należy 57% udziałów ośrodka i taki sam odsetek generowanych przez niego dochodów, a także 30% udziałów w spółce zarządzającej, która ma odpowiadać za prowadzenie parku. Uznając plany przeniesienia przez Disneya z amerykańskich parków do Shanghaju takich atrakcji jak Space Mountain, Jungle Cruise, itp.  za akt imperializmu kulturowego, rząd Chin zapewnił, że 80% atrakcji będą musiały stanowić zupełnie nowe instalacje. Ponadto, aby załagodzić relacje z chińskim rządem, Walt Disney Company musiał porzucić swoje dawne zamiary dotyczące obecności kanału Disney Channel w Chinach. Dla Disneya był to dość dotkliwy kompromis, jako że uderzył bezpośrednio w jego dotychczas skuteczną strategię budowania marki poprzez media. Być może Iger wykazał się umiejętnością przewidywania przyszłości, kiedy w odniesieniu do rozpoczynających się negocjacji z chińskimi urzędnikami, stwierdził, że "oszukujemy samych siebie myśląc, że zawsze dostaniemy wszystko, czego chcemy".

Panorama Szanghaju - $this->copyright_for_current_language

Obszerna lista spełnionych wymagań chińskiego rządu staje się coraz dłuższa. Nasuwa to pytanie, czemu Walt Disney Company był w stanie tak dużo poświecić? Według niektórych analityków skłoniło go do tego przekonanie, że szanghajski Disneyland będzie najczęściej odwiedzanym parkiem rozrywki na świecie. Wizja co najmniej 15, a maksymalnie nawet 50 milionów odwiedzających park rocznie może wystarczająco motywować. Firma YouGov zajmująca się badaniem rynku poinformowała, że 44% ankietowanych osób w Chinach oświadczyło, że zamierza odwiedzić nowy park w ciągu pierwszego roku od jego otwarcia, a 80% z nich planuje przyjechać z rodziną. Fakt, że ponad 330 milionów osób żyje niecałe 3 godziny jazdy pociągiem bądź samochodem od Disneylandu dodaje pewności prognozom, że liczba odwiedzających znajdzie się bliżej górnej granicy szacunków.

Dzięki temu przedsięwzięciu Walt Disney Company z pewnością skorzysta z tego ogromnego źródła, jakim jest chińska branża turystyczna generująca 600 mld USD rocznie. Zwłaszcza, że jedynym konkurentem tej spółki w Chinach jest park rozrywki Wanda Park znajdujący się w miejscowości Nanchang. Wsparcie polityczne Stanów Zjednoczonych - ojczyzny spółki - także nie szkodzi projektowi. Prezydent Obama oświadczył, że szanghajski Disneyland "stanowi obietnicę utrzymania dobrych wzajemnych stosunków między Chinami a USA".