Piątek pod znakiem danych dotyczących bezrobocia

W czwartek sytuacja na rynkach była w dużej mierze negatywna. Był to też bardzo niekorzystny dzień dla notowań ropy naftowej. Wystarczy dodać do tego brak gotowości inwestorów do podjęcia ryzyka w związku z oczekiwaniem na publikację danych dotyczących bezrobocia i mamy: niewielki 5-punktowy wzrost Dow 30, płaskie notowania S&P 500 oraz 13 pkt na plusie dla Nasdaq 100. Jutro kończy się tydzień na rynkach i przed otwarciem sesji zostaną ogłoszone najświeższe dane dotyczące bezrobocia. Według prognoz wskaźnik bezrobocia ma być nieco niższy i wynieść 4,8%.

Notowania Wynn Resorts (NASDAQ: WYNN) wystrzeliły rano w gorę o 4,31%. Jak wynika z danych, przychód z branży gier w regionie Makau w Chinach wzrósł w sierpniu po raz pierwszy od dwóch lat. Spółka Wynn Resorts, której ponad połowa przychodu generowana jest w regionie Makau, kilka tygodni temu otworzyła w tej światowej mekce hazardu luksusowy hotel i kasyno warte 4 mld USD. WYNN udało się utrzymać wysoki wynik z początku sesji i ceny akcji były na zamknięciu o 4,71% wyższe.

Ceny akcji Salesforce.com (NYSE: CRM) - spółki oferującej oprogramowanie w chmurze - spadły wczoraj o 4,43%, po tym jak jej prognozy dotyczące bieżącego kwartału okazały się niższe niż oczekiwano. Spółka ogłosiła również, iż dostrzegła pewne słabości swojej działalności w USA. Dobra wiadomość jest jednak taka, że zyski oraz przychód za drugi kwartał jej roku obrotowego były wyższe niż oczekiwali analitycy. W porównaniu z zeszłym rokiem przychód spółki wzrósł o 25%. Mimo to inwestorzy zdecydowali się sprzedać swoje akcje i notowania spółki spadły to najniższej wartości z ostatnich 3 miesięcy.

Dostawca sieci szerokopasmowej Charter Communications (NASDAQ: CHTR) odnotował wczoraj rekordowy wynik (+4,51%), czego powodem była informacja o tym, iż spółka dołączy 7 września do indeksu S&P 500 (NYSE: SPY), zastępując EMC (NYSE: EMC), która została kupiona przez producenta komputerów Dell. Inwestorzy dość agresywnie odpowiedzieli na tę wiadomość i wolumen obrotu znalazł się powyżej średniej.

Ceny akcji Campbell Soup (NYSE: CPB) znów spadły, tym razem o 6,27%, osiągając tym samym najniższy wynik z okresu ostatnich 6 miesięcy. Ten producent zup i innych produktów spożywczych opublikował raport kwartalny, z którego wynika, iż jego zysk na akcję był niższy niż oczekiwali analitycy i choć przychód był zgodny z szacunkami, to wynik ze sprzedaży okazał się być bardzo podobny do wyniku z zeszłego roku. Jako powód tych "rozczarowujących" wyników spółka podała brak zainteresowania ich świeżymi i ekologicznymi produktami.