Zgodnie z przewidywaniami w czwartek Kongres przyjął ustawę, która na razie zapewni płynność finansową rządowi federalnemu. Prezydent Trump podpisał również ustawę o reformie podatkowej. Co dziwne, obyło się większego szumu. Na wszystkich głównych indeksach wartość wolumenu była niezwykle niska, jednak to nic nowego, biorą pod uwagę fakt, że do świątecznego weekendu zostały 3 dni.
Dow 30 stracił 26 punktów, lecz cały czas utrzymuje się w pobliżu rekordowego poziomu. S&P 500 poszedł w dół o 1 punkt, zaś Nasdaq 100 - 6 punktów. W świąteczny poniedziałek giełda jest zamknięta, a otwarcie nastąpi jak zawsze we wtorek. Co ciekawe, historia pokazuje, że w pierwszy dzień sesyjny po Świętach rynki znajdują się nad kreską aż 71% czasu.
Bitcoin i kontrakty terminowe na bitcoiny (BTC) przyciągnęły uwagę inwestorów, ponieważ cena tej popularnej kryptowaluty spadła w czwartek poniżej 12000 dolarów. Kontrakty straciły 7%, a od wprowadzenia na giełdę w zeszłą niedzielę są tańsze o 35%. Coinbase, bitcoinowa giełda, ogłosiła zawieszenie handlu z racji zbyt niskiej wartości wolumenu. Konkurencja oraz wątpliwa stabilność systemu skutecznie odstraszają doświadczonych inwestorów.
Cena akcji Papa John's (NASDAQ: PZZA) poszła w czwartek w dół o 4% wskutek ustąpienia ze stanowiska dyrektora generalnego założyciela spółki, Johna Schnattera. Trzecia największa na świecie firma zajmująca się dostawą pizzy ogłosiła, że wraz z pierwszym dniem 2018 roku nowym szefem zostanie Steve Ritchie. Zamierza ona podjąć odpowiednie kroki w celu ponownego zwrócenia uwagi klientów na pizzę.
Komentarze Johna Schnattera odnoście protestów graczy NFL spowodowały oburzenie wśród konsumentów oraz spadek sprzedaży spółki.
Nike (NYSE: NKE) pociągnęło za sobą w dół indeksy S&P 500 oraz Dow 30, tracąc 2,29% z powodu opublikowania raportu finansowego.
Przychód spółki za poprzedni kwartał okazał się nieznacznie lepszy od oczekiwań analityków - wyniósł 8,6 mld dolarów. Wyniki finansowe były zadowalające, ale Wall Street obniżyło już swoje prognozy na mniej optymistyczne. Inwestorzy skupili się zatem na słabszej sprzedaży oraz rosnącej konkurencji. Adidas to jedno z przedsiębiorstw, które ostatnio powróciło do łask inwestorów i zaczęło radzić sobie całkiem dobrze.