Raporty kwartalne wciąż dyktują ruchy na rynku

Sytuacja na rynkach wciąż jest zróżnicowana. Fundusz ETF indeksu S&P 500 (NYSE: SPY) pozostaje w górnej sferze tego, co wielu uważa za kontynuację trendu spadkowego. Jak dotąd notowania SPY były w tym tygodniu płaskie i nie udało im się przebić poziomu 215 USD, czyli poziomu, który gracze techniczni nazywają strefą oporu. Z drugiej strony, fundusz ETF indeksu Nasdaq 100 (NASDAQ: QQQ) osiągnął w poniedziałek rekordową wartość, ponieważ cena jego jednostki uczestnictwa wciąż znajduje się w trendzie wzrostowym i stale pnie się w górę. Raport kwartalny Apple (NASDAQ: AAPL) odbił się na zarówno SPY, jak i QQQ, jednakże czas pokaże jak znaczny był jego wpływ.

Funduszowi ETF złota (NYSE: GLD) udało się odbić od swojej najniżej wartości odnotowanej 7 października. Wolny, aczkolwiek stabilny wzrost sprawił, że cena jednostki uczestnictwa w GLD jest obecnie o 2,5% wyższa od jej najniższej wartości. Należy jednak zauważyć, że w perspektywie miesiąca GLD wciąż jest na minusie (-3%).

Notowania funduszu ETF dolara (NYSE: UUP) stale pną się wyżej i wyżej. We wtorek UUP odnotował kolejną rekordową wartość, a ruch ten był największym od 8 miesięcy. Zwyżka nastąpiła tak szybko i jest tak znaczna, że wiele osób uważa, iż wkrótce zostanie przerwana. W październiku dolar wzrósł o 3%, a 50% dni sesyjnych było dla UUP pozytywne. W perspektywie roku notowania UUP są jedynie o 0,5% niższe niż na samym początku roku.

Również funduszowi ETF obligacji skarbowych (NYSE: TLT) udało się odbić, jednak tempo wzrostu jego notowań jest znacznie wolniejsze. Jak dotąd w tym tygodniu notowania TLT są płaskie, aczkolwiek oscylują w granicach 1% od jego ostatniej najniższej odnotowanej wartości. Gracze wciąż wychwalają strefę wsparcia na poziomie 131 USD, choć odbicie nie było wcale takie ekscytujące. W obliczu zbliżających się wyborów, wygląda na to, że inwestorzy są skłonni poczekać do ogłoszenia ich wyników.