We wtorek rynki zdołały odrobić część strat poniesionych poprzedniego dnia. Było to możliwe dzięki wzrostom cen akcji spółek technologicznych. Dow 30 zyskał 28 punktów, the S&P 500 - 5 punktów, zaś Nasdaq 100 - 29 punktów.
Sektor energetyczny (NYSE: XLE) poradził sobie najlepiej ze wszystkich sektorów indeksu S&P 500, za co odpowiadała 3,6-procentowa zwyżka ceny ropy naftowej (NYSE: USO). Co więcej, Departament Stanu USA poinformował, że wszystkie spółki zobowiązane są do ograniczenia importu ropy produkowanej w Iranie nie później niż do listopada bieżącego roku. Jeżeli dodamy do tego problemy z wydobyciem ropy w Wenezueli, zrozumiemy, dlaczego analitycy spodziewają się przerw w dostawach tego surowca.
Notowania rynku technologicznego (NYSE: XLK) poszły w górę o 0,5%, po części niwelując poniedziałkowe straty. Spadki wywołane zostały ograniczeniem dotyczącym chińskich inwestycji w amerykańskie przedsiębiorstwa technologiczne. We wtorek zamieszanie z tym związane zdawało się już ustąpić.
General Electric (NYSE: GE) znalazło się w centrum uwagi mediów z racji ogłoszenia, że spółka zamierza dokonać wydzielenia segmentu działalności związanego z opieką medyczną oraz sprzedać udziały w Baker Hughes. Szef GE poinformował, że jest to część planu restrukturyzacji. Dodał też, że takie posunięcie ma sens ze względu na pokrywanie się technologii w tych dwóch holdingach. Wiemy także, że spółka nie zamierza rezygnować z dywidendy aż do czasu sfinalizowania transakcji, co powinno mieć miejsce za 2 lub 3 lata.
Kurs akcji Lennar (NYSE: LEN) zdrożał 5%, obijając się od dołka. Firma budowlana opublikowała wyniki finansowe, które przewyższyły oczekiwania Wall Street. Liczba zleceń budowy nowych domów była wyższa o 62% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Inwestorzy ucieszyli się również z faktu, że ceny domów wzrosły o 10%. Mimo wszystko cena akcji Lennar jest wciąż o 20% niższa niż na początku stycznia.
Akcje Spotify (NASDAQ: SPOT), które niedawno przeprowadziło debiut giełdowy, zyskały 3,5% ze względu na podwyższenie ratingu spółki przez Barclays do "lepiej niż rynek". Analitycy przekonują, że muzyczna platforma streamingowa wykazuje zdolność do wprowadzenia innowacyjnych rozwiązań do swoich usług. Obecnie Spotify funkcjonuje na poziomie przynoszącym straty w wysokości 1,5 mld dolarów rocznie.