Spadki nie ominęły także rynku ETF

Wraz z początkiem nowego miesiąca sprzedający wydają się chcieć przejąć kontrolę na rynkach. Od czasu załamania wywołanego Brexitem, sprzedawcy byli niejako w ukryciu. Praktycznie każdego dnia kurs akcji trzymał się wysoko w trendzie bocznym lub wzrostowym. We wtorek mogliśmy natomiast zauważyć dopiero pierwszy znak, świadczący o tym, że sprzedawcy próbują pchnąć rynek niżej. Choć jest jeszcze za wcześnie, żeby stwierdzić czy będą oni kontynuować tego typu działania, to w tym tygodniu już wiele indeksowych funduszy ETF poniosło straty i właśnie na tych funduszach się dzisiaj skupimy. 

Zacznijmy od funduszu ETF indeksu S&P 500 (NYSE: SPY), któremu w poniedziałek udało się już na początku sesji osiągnąć rekordowy wynik, jednak sprzedający szybko przejęli kontrolę i sprawili, że we wtorek notowania spadły. Jak dotąd w tym tygodniu SPY spadł o mniej niż 1% jednak biorąc pod uwagę poniedziałkowy rekord, jest to ogromna zmiana, której nie widzieliśmy od czasu Brexitu. 

Z kolei ETF indeksu Nasdaq 100 (NASDAQ: QQQ) był w stanie utrzymać się na stałym poziomie. W poniedziałek QQQ pobił swój rekord, a także okazał się jedynym indeksem, który mógł się pochwalić dodatnimi wynikami. Wtorkowa presja na sprzedaż była jednak zbyt silna, wobec czego Nasdaq 100, tak jak inne szerokie indeksy, odnotował stratę.

Te spadki na szerokim rynku można poniekąd przypisać niedawnemu, znacznemu pogorszeniu się notowań ropy naftowej. Cena jednostek uczestnictwa w fundusz ETF amerykańskiej ropy naftowej (NYSE: USO) praktycznie z dnia na dzień spada coraz szybciej, pociągając za sobą w dół także wyniki spółek z sektora rafinacji ropy. Po ogromnym spadku notowań USO w czerwcu, fundusz zsunął się o prawie 25%. Stało się to w szybkim tempie, wobec czego wielu inwestorów grających na zwyżkę spodziewa się odbicia ceny. Byki wyczekiwały wczorajszego raportu dotyczącego aktualnych zapasów ropy naftowej, jednak wiadomości okazały się dla nich rozczarowujące, gdyż poinformowano o ich wzroście. 

Fundusz ETF sprzedawców detalicznych odnotował największy od ponad miesiąca 2-dniowy spadek, tracąc we wtorek aż 2,52%. Wolumen obrotu od początku tygodnia znajduje się powyżej średniej, gdyż spółki z sektora sprzedaży detalicznej przygotowują się do opublikowania swoich raportów kwartalnych. 

Jest jednak jeden fundusz, który wydaje się być niewzruszony wtorkowymi spadkami. Fundusz ETF wydobycia złota (NYSE: GDX), bo o nim mowa, pobija w tym tygodniu kolejne rekordy. Z wolumenem obrotu na stałym poziomie oraz z małą pomocą funduszu ETF złota (NYSE: GLD) GDX wydaje się być w tym roku nie do zatrzymania.