Umowa warta 11,9 mld dolarów na rynku telewizji kablowej

Koncern telewizyjny Discovery Communications (NASDAQ: DISCA) sfinalizował transakcję przejęcia spółki Scripps Network (NASDAQ: SNI), również działającej w branży mediowej, za 11,9 mld dolarów. Zgodnie z postanowieniami umowy Discovery Communications zapłaci za nabycie udziałów Scripps Network znaczną sumę - 90 dolarów za akcję - przejmując jednocześnie jej długi w wysokości 2,7 mld dolarów. W wyniku transakcji Discovery Communications i Scripps Network utworzą zupełnie nową sieć kablową, dla której priorytetem będzie tworzenie materiałów na żywo.

Umowa będzie szczególnie korzystna dla Scripps, spółki będącej właścicielem czwartej najczęściej oglądanej sieci telewizyjnej w porze największej oglądalności w Stanach Zjednoczonych, HGTV (Home and Garden Network). Discovery Communications posiada już wprawdzie dochodowe kanały takie jak TLC czy Oprah Winfrey Network, jednak połączenie tych dwóch spółek może doprowadzić do stworzenia nowego lidera na rynku reality show oraz programów o stylu życia. Prezes zarządu i dyrektor generalny Scripps Network, Kenneth W. Lowe, zapytany o szczegóły tak fortunnej dla spółki umowy powiedział, że współpraca z Discovery "stanowi dla Scripps niezwykłą szansę na rozwój jej wiodących programów o stylu życia na całym świecie, a także tworzenie nowych kanałów, w tym filmów krótkometrażowych, treści skierowanych bezpośrednio do konsumenta oraz platform streamingowych".

Choć umowa przejęcia wydaje się korzystna dla obu spółek, nie możemy zapominać, że na rynku nadal istnieje silna konkurencja między tradycyjnymi sieciami kablowymi a telewizją na żądanie w postaci transmisji strumieniowej. Konkurenci tacy jak Netflix czy Youtube wysuwają się na pozycje liderów pod względem odnoszących sukcesy seriali telewizyjnych i internetowych, czemu sprzyja fakt, że ich użytkownicy mają możliwość subskrybowania wielu różnych kanałów, do czego wystarczy tylko jedno kliknięcie. Szeroki wybór usług w dziedzinie rozrywki, jaki stoi przed użytkownikami serwisów telewizyjnych, sprawia, że spółki z branży rozrywkowej mogą oferować programy, które nie tylko trafiają w gusta określonych użytkowników, lecz również mogą przyciągnąć daną widownię. Nawet dyrektor generalny Discovery David Zaslav zdaje sobie sprawę, jak duży wpływ platformy streamingowe mają na widzów - powiedział on, że sieci kablowe "nie chcą przeciętnych widzów, ale superfanów, ludzi, którzy włączają telewizor nie dlatego, że lubią ich programy, ale dlatego, że je kochają".

Choć Discovery Communications będzie musiała na pewno stawić czoła konkurencji ze strony internetowych stron streamingowych, i tak może uzyskać przewagę w świecie cyfrowym. Lider środków masowego przekazu dokonał już inwestycji na rynku cyfrowym za pośrednictwem Group Nine Media, spółki holdingowej działającej w obszarze mediów cyfrowych, do której należą popularne marki takie jak Thrillist czy Now This. W związku z tym, że Discovery Communications jest liderem w branży mediowej, w najbliższej przyszłości mogą się pojawić kolejne umowy z innymi sieciami cyfrowymi takimi jak Facebook (NASDAQ: FB) i Snapchat (NASDAQ: SNAP).

Zanim jednak do tego dojdzie, Discovery będzie musiała utrzymać swoją pozycję jako dostawca podstawowych usług w dziedzinie telewizji kablowej. Na wieść o przejęciu Scripps Network wartość akcji Discovery Communications spadła o 8%. Zdaniem analityków bowiem, połączenie obu spółek może być bardziej oznaką ich desperacji niż siły rynkowej. W związku z tym, te dwie firmy będą musiały podjąć wysiłki, aby pozyskać zaufanie inwestorów, umacniając swoją pozycję w branży telewizyjnej. O tym, że mają one takie możliwości świadczą liczby. Po połączeniu Discovery Communications ze Scripps Network spółka będzie miała 20% udział w rynku telewizji premium. Jeśli gigantowi z branży masowego przekazu uda się wykorzystać szanse związane z pojawieniem się nowej fali oddanych widzów, niewykluczone, że telewizję kablową, mimo wszystko, czeka świetlana przyszłość.