Kłopoty finansowe HNA Group

Mało znany chiński konglomerat HNA Group w ostatnich latach zadziwiał świat wielomiliardowymi przejęciami. Teraz cały świat przygląda się jak poradzi on sobie z ciążącym na nim ogromnym zadłużeniem.

HNA Group weszła w nowy rok z ogromnymi problemami. Konglomerat ma problemy z obsługą długu. Zobowiązania krótkookresowe wynoszą ok. 28 miliardów dolarów, a kłopoty finansowe i pogarszający się rating sprawia, że emisja nowego długu staje się coraz bardziej kosztowna. Chińskie banki, które dotychczas chętnie pożyczały pieniądza na przejęcia HNA Group, wstrzymały strumień finansowania i zaczęły się coraz głośniej upominać o zwrot zaciągniętych zobowiązań. Wszystko to sprawiło, że sześć spółek wchodzących w skład holdingu zawiesiło notowania akcji na giełdzie, a nadzór finansowy zaczął coraz mocniej interesować się pogmatwana strukturą właścicielską grupy. Choć sytuacja wydaje się być fatalna to raczej mało prawdopodobne jest, że HNA zaliczy równie efektowny upadek, co miała wejście na globalny rynek.

Chen Feng - założyciel HNA Group. - $this->copyright_for_current_language

HNA Group to założony w 1993 r. konglomerat z siedzibą w Haikou w prowincji Hainan. Jego założycielem jest Chen Feng, a jednym z pierwszych inwestorów był George Soros. Początkowo działalność spółki skupiała się na prowadzeniu linii lotniczej Hainan Airlines. Od 2000 r. HNA Group postanowiła poszerzyć profil swojej działalności dokonując licznych przejęć w branży transportowej i turystycznej na całym świecie. Oprócz Hainan Airlines, do HNA Group należy jeszcze 12 innych chińskich linii jak np. HK Express, Lucky Air czy Beijing Capital Airlines. Posiada ona także udziały w liniach zagranicznych m.in. brazylijskich Azul, TAP Portugal czy Virgin Australia. Podgrupa HNA Hospitality zajmuje się zarządzaniem sporym portfolio hoteli, do których należą m.in. NH Hotel Group, Carlson Companies (właściciel marek Radisson), a od października 2016 r. także pakiet 25% akcji Hilton Worldwide (NYSE: HLT).

Oprócz licznych spółek z sektora transportu, logistyki i turystyki, fala licznych przejęć rozpoczęta w 2015 r. dotyczyła także zupełnie innych branż. Chińczycy rozpoczęli inwestowanie w nieruchomości na całym świecie np. za 3,5 miliarda dolarów nabyli oni cztery działki w Hong Kongu na terenie zajmowanym wcześniej przez stare lotnisko Kai Tak czy budynek przy 245 Park Avenue w Nowym Jorku wart 2,2 miliardy dolarów. Obecnie nieruchomości posiadane przez HNA wycenia się na 14 miliardów dolarów. Sporym zainteresowaniem chińczyków zaczął się także cieszyć sektor finansowy i IT. Sporym wydarzeniem było przejęcie za 6 miliardów dolarów kalifornijskiej spółki technologicznej Ingram Micro. HNA Group posiada także 9,9% akcji Deutsche Bank (NYSE: DB), co czyni ją największym jednostkowym udziałowcem niemieckiego banku.

Hainan Airlines - spółka, która dała początek HNA Group. - $this->copyright_for_current_language

Łącznie szacuje się, że przez ostatnie dwa lata na akwizycje chiński konglomerat wydał ok. 50 miliardów dolarów. Środki na ten cel pochodziły w głównej mierze z emisji obligacji. Dług jednak stał się na tyle duży, że spółka ma coraz większy problem z jego obsługą. Koszty z tym związane w pierwszym półroczu tego roku prawdopodobnie przewyższą EBIT. W pierwszym kwartale wymagalne staną się obligacje o wartości ok. 10 miliardów dolarów. Zarząd holdingu poinformował, że w pierwszym kwartale zabraknie mu ok. 2,4 miliarda dolarów gotówki do uregulowania wszystkich zobowiązań. W drugiej połowie wygasną kolejne spore transze obligacji. W konsekwencji akcje spółek wchodzących w skład grupy zaczęły mocno tracić na wartości, przez co w przypadku 7 z nich postanowiono wstrzymać obrót. Krytyczna sytuacja sprawiła, że wierzyciele coraz mocniej naciskają na zarząd spółki. Ten zapowiedział, że niezwłocznie wdroży plan restrukturyzacyjny obejmujący sprzedaż części aktywów.

Oprócz kłopotów z wierzycielami, HNA Group będzie musiała sobie poradzić ze zwiększonym zainteresowaniem ze strony nadzorów finansowych na całym świecie. Głośno na ten temat zrobiło się jakiś czas temu, gdy chińska firma ogłosiła zamiar kupna akcji w SkyBridge - funduszu hedgingowym należącym do Anthony'ego Scaramucci - jednego z doradców Donalda Trumpa. Zgody na tę transakcję nie wyraził jednak Komitet ds. Inwestycji Zagranicznych ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Przy tej okazji na jaw wyszła skomplikowana struktura właścicielska w holdingu, która zainteresowała także niemiecki (udziały w Deutsche Bank) i australijski (udziały w Virgin Australia) nadzór finansowy. HNA Group jest podejrzewana o nieprawidłowości w raportowaniu swoich udziałów w innych spółkach, a wątpliwości dotyczą także tego, kto faktycznie jest właścicielem grupy. Formalnie 52% akcji należy do dwóch fundacji o nazwie Cihang. Pierwsza jest zarejestrowana w Nowym Jorku, a druga na wyspie Hainan. Powstały one na początku 2017 r. i swoje akcje przekazał im dotychczasowy największy akcjonariusz spółki - mało znany Guan Jun oraz inni dyrektorzy spółki. Pozostałe 47,5% należy do 12 wysokich rangą oficerów spółki, z Chen Fengiem na czele.

- $this->copyright_for_current_language

Niezwykle zagadkowy wydaje się fakt przeniesienia akcji do fundacji. Jest ona, podobnie jak osoba Guana Juna, owiana ogromną tajemnicą, a światowe media nie są do końca pewne tożsamości tego inwestora. Fakt, że przez kilkanaście lat nadzór finansowy ani banki nie zainteresowały się jego osobą, są paliwem dla różnych domysłów, np. o związkach HNA Group z prominentnymi politykami Partii Komunistycznej. Warto dodać, że na swojej stronie internetowej, konglomerat ten opisuje swoją misję jako "rozwój kultury korporacyjnej stosownej dla społeczeństw chińskiego i zachodniego poprzez włączanie tradycyjnej kultury chińskiej i integrowanie chińskich wartości socjalistycznych ze światowej klasy systemem zarządzania."

W celu poprawy płynności finansowej, HNA Group stara się upłynnić część posiadanych aktywów. Na sprzedaż trafiły m.in. nieruchomości w Sydney, Nowym Jorku i Hong Kongu. Na giełdę ma trafić z kolei szwajcarski dostawca usług handlingowych Swissport. Prezes HNA Group, Adam Tan, jest jednak spokojny o przyszłość firmy. Jego zdaniem część banków jest zainteresowana pomocą jego firmie, ponieważ odpowiada ona za funkcjonowanie dziesiątek tysięcy miejsc pracy i ogromne wpływy podatkowe. Podobnego zdania są analitycy Goldman Sachs (NYSE: GS). Pomimo wyższego oprocentowania obligacji, przewidują oni, że HNA Group uda się zrolować dług.