Nie wierz w jednorożce. Dlaczego nie warto stawiać wszystkiego na jedną spółkę

Nie istnieje inwestor, który nie żałowałby podjęcia złej decyzji. Wielu najbogatszych inwestorów ma na swoim koncie złe decyzje związane z zakupem akcji potencjalnego "jednorożca", którego notowania nagle gwałtownie spadły. Nawet doświadczeni inwestorzy żałują, że zrezygnowali z zakupu akcji przyszłego Amazona (NASDAQ: AMZN), Microsoftu (NASDAQ:MSFT) lub Apple (NASDAQ:AAPL). Inwestor, który zakupiłby 20 lat temu akcje Amazona o ówczesnej wartości 10 000 dolarów byłby teraz milionerem z majątkiem szacowanym na 4,9 milionów dolarów. Jednak nie można wierzyć w "jednorożce" - nie wszystkie start-upy odnoszą sukcesy na miarę Google'a (NASDAQ:GOOG).

Dużo lepiej jest kupić wspaniałą firmę za przeciętną cenę, niż przeciętną firmę za wspaniałą cenę. Nawet sam guru inwestycji, czyli Warren Buffett, żałuje, że nie zainwestował w przyszłe "jednorożce" - w szczególności w Amazon i Alphabet. Buffett stwierdził, że mylił się odnośnie przyszłych wartości 81 milionów udziałów IBM (NYSE:IBM), które posiadał. Zdecydował się sprzedać blisko jedną trzecią udziałów w pierwszym i drugim kwartale bieżącego roku. Powodem sprzedaży akcji IBM była strata sięgająca blisko 812 milionów dolarów od 2011 roku, kiedy Berkshire Hathaway (NYSE:BRK.A) stał się jednym z największych posiadaczy akcji IBM - 6 lat temu Berkshire Hathaway nabył 4,5 miliona akcji po średnim kursie 159 dolarów, przez kolejne miesiące łącznie 82,2 milionów udziałów w widełkach 167-173 dolarów. Buffett zaczął sprzedawać akcje po kursie 180 dolarów, a w międzyczasie kurs spadł do 160 dolarów. "Wyrocznia z Omaha" posiada nadal 50 milionów akcji IBM. Jak widać inwestycja w technologiczne Blue Chipy nie jest gwarancją niesamowitych stóp zwrotu. Wyjątek stanowi zakup akcji Apple przez Buffeta, dzięki czemu wartość jego portfela wzrosła o ponad 2 miliardy dolarów w bieżącym roku.

- $this->copyright_for_current_language

Wycena spółek technologicznych niekiedy przewyższa racjonalną wycenę - jest skutkiem nadmiernej wiary w osiąganie kolejnych rekordowych poziomów. Dobrym przykładem jest bańka internetowa (dot-com bubble), czyli boom na zakup akcji spółek z branży IT, których kursy gwałtownie wzrosły w krótkim okresie czasu. W tym okresie wiele dot-comów upadło, np. Pets.com lub Webvan, natomiast wielkie giganty technologiczne takie jak eBay (NASDAQ:EBAY), Amazon, Google lub Cisco (NASDAQ:CSCO) znacznie ucierpiały z powodu gwałtownego spadku ich notowań. Indeks NASDAQ spadł z rekordowego poziomu 5048, który został odnotowany 10 marca 2000 roku do poziomu 1114 (9 października 2002 roku), co oznacza spadek aż o 78% w ciągu 30 miesięcy. Bańka internetowa to dowód na to, że zakup akcji przyszłych "jednorożców" nie zawsze jest udaną i pewną inwestycją. 

Amazon obchodzi 20 rocznicę swojego IPO, a obecnie jest wyceniany na blisko 460 miliardów dolarów. Inwestor, który zakupiłby akcje Amazona za 1 000 dolarów w dniu wejścia na rynek, zarobiłby na nich blisko 638 000 dolarów. W 1997 roku akcje Amazona były wyceniane tylko na 18 dolarów, a obecnie to ponad 950 dolarów, jednak przez cały okres kurs nie zawsze osiągał coraz wyższe poziomy, a Amazon mógł podzielić los podobnych spółek technologicznych, które zbankrutowały w końcowej fazie bańki internetowej. Inwestor, który zaryzykował życiowe oszczędności kupując za nie akcje Amazona stałby się milionerem, jednak postawienie wszystkiego na jedną spółkę wydaje się być ryzykowne.

- $this->copyright_for_current_language

Blue chipy charakteryzują się tym, że mają stabilne źródło dochodu i przez inwestorów są traktowane jako bezpieczna przystań, ponieważ zazwyczaj wypłacają atrakcyjną dywidendę. Jednak historia zna przypadki, kiedy pewne "jednorożce" bankrutowały lub traciły przewagę na rynku, np. trudna sytuacja Eastman Kodak z powodu zmian technologicznych. Świat finansów wiele razy przeżywał większe lub mniejsze kryzysy. Najlepszym sposobem zabezpieczenia się przed gwałtownym spadkiem wartości portfela jest dywersyfikacja, czyli zmniejszenie ryzyka inwestycyjnego poprzez podział portfela, w skład którego wchodzą instrumenty finansowe różniące się między sobą pod względem rynku, branży oraz zasięgu geograficznego. Nie wierz w jednorożce.