Sektor budowlany ciągnie rynki w dół

Rynki zamknęły tydzień na minusie, ponieważ inwestorzy wrócili po wakacjach zrealizować zyski. W piątek Dow 30 poszedł w dół o 79 punktów, S&P 500 - o 6 punktów, zaś Nasdaq 100 - o 20 punktów. Ze świata polityki: prezydent USA Donald Trump powiedział, że jest gotowy na nałożenie kolejnych ceł na chińskie dobra warte 267 mld dolarów.

Notowania sektorów:

Rynek obligacji tracił w piątek z powodu obaw inwestorów, że wyższe wynagrodzenia i mniejsza stopa bezrobocia zachęcą Rezerwę Federalną USA do przyspieszenia podwyżek stóp procentowych. Rentowność amerykańskich obligacji 2-letnich osiągnęła najwyższy od 10 lat poziom. Podczas gdy Fed jest pewny w 99%, że podniesie stopy jeszcze w tym miesiącu, niektórzy inwestorzy są zdania, że bardziej prawdopodobna jest podwyżka w grudniu.

Rynek budowlany tracił w piątek częściowo ze względu na raport o zatrudnieniu. W dół o ponad 2% poszły ceny akcji przedsiębiorstw takich jak Pulte Homes (NYSE: PHM), Lennar (NYSE: LEN) i D.R. Horton (NYSE: DHI). Swoją rolę odegrał także strach inwestorów przed wcześniejszymi podwyżkami stóp procentowych, a także przed spowolnieniem na rynku mieszkaniowym. Do najważniejszych kwestii poruszanych w tym sektorze należą również rosnące koszty, w tym koszty zatrudnienia.

Notowania rynku półprzewodników umocniły się po czwartkowym spadku. Nieznacznie w górę poszły kursy akcji spółek takich jak Nvidia (NASDAQ: NVDA) czy Micron (NYSE: MU).

Notowania spółek:

Akcje Tesli (NASDAQ: TSLA) w dalszym ciągu ulegają presji sprzedaży. Inwestorzy ponownie skupili się na szefie korporacji, który w ostatnim czasie dokonuje niewłaściwych i nie do końca zrozumiałych wyborów. W transmitowanym na żywo internetowym programie Elon Musk zapalił skręta, pijając alkoholem. Konsekwencją jego zachowania było odejście kilku głównych dyrektorów wykonawczych. Początkowo akcje Tesli straciły na wartości 10%. Na chwilę obecną z firmy odchodzi szefowa działu HR, dyrektor finansowy oraz wiceprezes ds. komunikacji. Techniczni traderzy skorzystali z okazji do kupna akcji po obniżce, dzięki czemu na zamknięciu kurs znalazł się dużo wyżej w stosunku do najniższego poziomu.

Akcje Broadcom (NASDAQ: AVG) zyskały 8% z racji okazania przez firmę zadowalających wyników finansowych. Przychód AVG okazał się zgodny z oczekiwaniami. Ponadto producent chipów przyznał, że osiągnięcie sukcesu było możliwe w dużej mierze za sprawą "zapotrzebowania na produkty skierowane do centrów danych". Ruch kursu akcji pozwolił na odrobienie strat w wyniku trwających ponad miesiąc spadków.