Szalony początek tygodnia dla ETF-ów

Na rynku ETF od początku tygodnia dzieje się bardzo dużo, a jesteśmy dopiero na półmetku. S&P 500 (NYSE: SPY) odnotował największy spadek w historii dzień po osiągnięciu jednego z najlepszych wyników. Przez pierwsze dni tygodnia zmienność znajdowała się na większym niż przeciętnie poziomie. SPY zakończył poniedziałkową sesję na minusie, tracąc zyski gromadzone od początku roku, a we wtorek znów znalazł się nad kreską. Wielu inwestorów uważa, że tak wysoka zmienność utrzyma się aż do piątku. Rząd federalny prawdopodobnie będzie zwlekać z podjęciem decyzji dotyczącej górnej granicy długu krajowego.

Podobnie wygląda sytuacja w przypadku Nasdaq 100 (NASDAQ: QQQ). Tutaj jednak można mówić o nieznacznie mniejszych stratach. Indeks w dalszym ciągu radzi sobie słabo przy większej niż zazwyczaj zmienności.

ETF sektora budownictwa mieszkaniowego (NYSE: XHB) należy do grupy funduszy, które odnotowały najpoważniejsze spadki. Od osiągniętego w ubiegłym miesiącu rekordu XHB regularnie zniżkuje. Funduszu stracił już 10% i obecnie znajduje się niewiele powyżej poziomu korekty.

ETF sektora sprzedaży detalicznej (NYSE: XRT) zaczął tracić na wartości po osiągniętym w styczniu rekordzie, jednak we wtorek odrobił niemal wszystkie poniedziałkowe straty, zyskując prawie 3%. Na tę chwilę kurs bez wątpienia jest w dołku.

Inwestorzy przyglądają się także indeksowi Dow 30 (NYSE: DIA), który odnotował największy spadek od 2008 roku. Zmienności również znajdowała się na rekordowym poziomie. We wtorek indeks wystrzelił w górę, jednak nie zdołał odrobić wszystkich strat. Obecnie kurs DIA powrócił do poziomu z początku stycznia.

ETF na VIX (NYSE: VXX) odnotował jeden z rekordowych ruchów - na początku tygodnia poszedł w górę o 60%. Wtorek okazał się znacznie spokojniejszy, jednak wielu inwestorów uważa, że powinniśmy przygotować się na więcej.