Trump wprowadza cła, wracają kontyngenty

Przywrócono kontyngenty importowe, aby wypełnić próżnię, jaka powstała po wprowadzeniu taryf celnych przez Trumpa.

Amerykańscy urzędnicy jak dotąd polegali w dużej mierze na cłach, aby zmniejszyć import stali, aluminium i chińskich towarów. Mimo że wprowadzenie kontyngentu importowego może wydawać się lepsze niż wprowadzenie , cła, jego wpływ na gospodarkę może być równie zły.

Z ekonomicznego punktu widzenia jest niewielka różnica - zarówno taryfy, jak i kontyngenty, mają na celu zmniejszenie ilości importowanych produktów i podniesienie ich cen. Jednak cło przynajmniej jest źródłem dochodów do budżetu USA. W przeciwieństwie do niego, kontyngent pozwala zagranicznym producentom zachować równowartość wyższych cen.

"Ekonomiści na ogół nie lubią żadnego z tych instrumentów", mówi Monica de Bolle, starszy pracownik w Peterson Institute for International Economics," ale jeśli trzeba wybrać jedno z nich, cła wydają się lepsze od kontyngentu. Taryfy celne działają przynajmniej poprzez mechanizm cenowy."

Korea Południowa była pierwszym krajem, z którym do zawarto nową umowę handlową. Spowoduje ona zmniejszenie dostaw stali o 30% poniżej średniego poziomu z ostatnich trzech lat.

Departament Handlu poinformował 1 maja, że osiągnął porozumienia dotyczące kontyngentu z Argentyną i Australią. Zaproponowano również kontyngent stalowy dla Brazylii, ale brazylijscy urzędnicy powiedzieli, że się na to nie zgadzają.

- $this->copyright_for_current_language

Zdaniem unijnych urzędników również Unia Europejska rozważa możliwość zaakceptowania kontyngentów na import metalu do USA, próbując uniknąć transatlantyckiej wojny handlowej.. Warunkiem takiej umowy, jak podają urzędnicy z Brukseli, byłoby ustalenie mówiące, że wszelkie amerykańskie limity na eksport stali i aluminium z bloku 28 państw Unii Europejskiej zostaną ustalone na poziomie ich eksportu z 2017 r. na rynek amerykański. Eksport UE do Stanów Zjednoczonych obu metali w ubiegłym roku wart był łącznie 7,6 miliarda dolarów.

Trump korzysta z taryf jako dźwigni w negocjacjach w sprawie NAFTA z Kanadą i Meksykiem. Dał im czas do 1 czerwca na zgodę na kontyngenty.

"Gospodarki są dynamiczne, zawsze ewoluują, a kontyngent jest ustalony na z góry określonym poziomie", mówi de Bolle. "Ustalony kontyngent może stać się coraz bardziej wiążący, a zniekształcenie może stać się jeszcze większe."

Europejscy przywódcy omawiali temat wymiany handlowej ze Stanami Zjednoczonymi podczas kolacji na nieformalnym szczycie UE w Sofii, w Bułgarii, który odbył się 17 maja.

Przed wstępnym odstąpieniem od porozumienia administracja Trumpa zaoferowała UE kontyngent równy 90% wartości ubiegłorocznego eksportu do USA. UE odrzuciła tę propozycję. Dyplomaci z UE ostatecznie jednak ustalili, że dopuszczalne limity poniżej poziomu eksportu bloku państw europejskich w 2017 r. na rynek amerykański będą do przyjęcia.

Na rzecz stosowania kontyngentów przemawia to, że stanowią one sposób na uniknięcie wojny handlowej. Jeśli Stany Zjednoczone pójdą w ślady cła na stal i aluminium, UE zagrozi działaniami odwetowymi w zakresie ceł na produkty, w tym jeansy Levi, motocykle Harley-Davidson (NYSE: HOG) i bourbon. Powrót kontyngentów przyniesie masę zmian, które mogą siać spustoszenie na rynkach międzynarodowych, przynajmniej tymczasowo.