W poniedziałek ceny surowców pod presją w obawie przed spowolnieniem w Chinach. Przy Wall Street spokój

Akcje spółek amerykańskich drożały w poniedziałek, tym samym przedłużając wzrostową passę. Ceny surowców były pod presją w obawie przed spowolnieniem w Chinach.

W poniedziałek na Wall Street obyło się bez większych zmian. Rynek znajduje się w fazie głębokiego urlopu, stąd też wolumen handlu i zmienność jest znacznie mniejsza niż średnia. Wszystkie główne indeksy zakończyły notowania w dodatnich wartościach - S&P500 (NYSE:SPY) wzrósł o 0,4% do 4297 pkt, podobnie Dow Jones (NYSE:DIA) 0,4% z wynikiem 33912 pkt. Nieco lepiej wypadł Nasdaq (NASDAQ:QQQ), który dodał 0,6% do 13128 pkt.

Na rynek nie wpłynęły wczoraj żadne istotne informacje ani dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, choć indeksy otworzyły notowania poniżej piątkowego zamknięcia, z uwagi na dane z Chin nt. produkcji przemysłowej czy wydatków konsumenckich, które wskazują, że gospodarka państwa środka wyraźnie hamuje. W odpowiedzi na spowolnienie Ludowy Bank Chin obniżył dwie kluczowe stopy procentowe o 0,1 punktu procentowego, a także zapowiedział wpompowanie do systemu finansowego równowartość 59,3 miliarda USD, aby pobudzić akcję kredytową i wzrost gospodarczy.

Według obserwatorów rynku uprawiana w Chinach polityka 'zero Covid' w połączeniu z problemami na rynku nieruchomości, istotnie obciążają wzrost gospodarczy w tym kraju. Spowolnienie w Chinach, jeśli okaże się trwałe, będzie wywierać presję na światową gospodarkę.

Na wieść o danych z Chin, notowania ropy naftowej spadły o ponad 3% do 95 USD za baryłkę. Chiny zużywają ponad ponad 15% światowego wydobycia ropy naftowej, stąd też uzasadnione obawy o presję na rynki towarowe w następnych miesiącach.

- $this->copyright_for_current_language

Dalej w tym tygodniu - w środę - inwestorzy będą wyczekiwać odczytów o sprzedaży detalicznej w USA, a także publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Wyniki kwartalne podadzą także największe sieci sklepów detalicznych jak Walmart, Target czy Home Depot.

Bed Bath & Beyond (NASDAQ:BBBY), który jest jednym ze spekulacyjnych faworytów w ciągu ostatnich kilku sesji giełdowych, wzrósł w poniedziałek o 23,5% bez konkretnego powodu. Bed Bath & Beyond osiągnął dno z fundamentalnego punktu widzenia, kiedy pod koniec czerwca ogłosił finansowy raport finansowy za pierwszy kwartał i zmiany w zarządzie. Od tego czasu spółka znowu stała się 'memem' i jest na celowniku drobnej spekulacji z Reddita, która w dużej mierze odpowiada za ten nienaturalny wzrost.

Akcje brazylijskiego Nu Holdings (NYSE:NU), operatora Nu Bank, rosną kolejny dzień, po doniesieniach o powiększeniu udziału japońskiego konglomeratu finansowego SoftBank w akcjonariacie firmy, który w okresie między 1 kwietnia i 30 czerwca miał nabyć 22 miliony akcji o wartości 82,3 miliona USD. Po zamknięciu sesji Nu podał wyniki kwartalne, w których wskazał osiągnięcie rekordowego poziomu 1,2 miliarda USD przychodów i dochód netto w wysokości 17 milionów USD, a pozyskanie 5,7 miliona nowych klientów, osiągając łącznie 65,3 miliona (głównie w Brazylii, Meksyku i Kolumbii), co stanowi wzrost o 57% r/r. Od początku roku akcje banku są na 50% minusie.

Producent akcesoriów do grillowania Weber (NYSE:WEBR) wzrósł o 5%, po ujawnieniu danych za trzeci kwartał fiskalny, w którym podano, że sprzedaż wyniosła 528 milionów USD, co oznacza spadek o 21% r/r, uzyskując EBITDA w wysokości zaledwie 11 milionów USD w porównaniu do 134 milionów USD w tym samym kwartale ubiegłego roku. Konsumenci przestali kupować grille, co doprowadziło do wysokiej nadpodaży zapasów. Aby upłynnić stany magazynowe, zarząd Weber zaoferował zniżki, co przy rosnących kosztach z powodu inflacji zdziesiątkowało rentowność Webera. Ponadto spółka zapowiedziała politykę zaciskania pasa, ograniczenie dywidendy i pozyskiwanie tańszych materiałów do produkcji akcesoriów, co znów obniży ich jakość. Weber w obecnym kształcie to idealny kandydat na 'squeezing' dla społeczności WallStreetBets.

- $this->copyright_for_current_language