Wall Street. Silne spadki we wtorek, wyniki Microsoft, Alphabet

Podczas wtorkowej sesji przy Wall Street panował kwaśny sentyment wśród inwestorów, którzy podnosili obawy o rosnącą inflację i możliwość rozprzestrzeniania się COVID-19 w Chinach. Nie zachwyciły też wyniki spółek. Po sesji raportowali m.in. Microsoft i Alphabet/Google.

Akcje spadały praktycznie cały dzień. Niepokojące dane z Chin w wziązku z natężeniem nowych przypadków COVID-19 i wdrożenie blokad i lockdownów w celu zwalczania epidemii, tylko zwiększają obawy rynku o globalną gospodarkę i płynność łańcuchów dostaw. Wysoka inflacja stanowi duże obciążenie dla firm, a także konsumentów, podnadto Rezerwa Federalna zapowiedziała szybsze zaostrzenie polityki monetarnej, co może zahamować wzrost gospodarczy. Nie ma obecnie sentymentu do wzrostu - indeks S&P500 (NYSE:SPY) zakończył dzień stratami 2,8%, czyli 120,92 pkt do 4175,20, Dow Jones (NYSE:DIA) stracił 2,4% czyli 809 pkt do 33240, a technologiczny Nasdaq (NASDAQ:QQQ) był aż 4% pod wodą, tj. 514 pkt na minusie, kończąc dzień na poziomie 12490. Dla Nasdaq był to najwiekszy jednodniowy spadek procentowy od września 2020 roku, a w kwietniu notuje już 12% straty. Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych zamknęła się na poziomie 2,77%, w porównaniu z poniedziałkowym 2,82%.

- $this->copyright_for_current_language

Akcje Tesla (NASDAQ:TSLA) spadły wczoraj o 121 USD, tj. o 12% do 876 USD, cofając się do poziomów z końca marca. Poza naturalną korelacją z resztą rynku, inwestorzy widocznie nie byli zachwyceni ostatnimi zakupami dyrektora generalnego firmy, który zastawił znaczny pakiet swoich akcji, aby uzyskać finansowanie dla przejęcia Twittera (NYSE:TWTR). General Electric (NYSE:GE) spadł o ponad 10%, czyli 9,29 USD, do 80,59 USD po ostrzeżeniu, że zakłócenia w łańcuchu dostaw wywrą presję na jego działalność w tym roku. United Parcel Service (NYSE:UPS) spadł o 3,5%, czyli 6,59 USD, do 183,05 USD. Firma podała, że kwartalne przychody wzrosły o ponad 6% r/r, chociaż kurier obsłużył mniej paczek niż w poprzednim kwartale.

Tymczasem po sesji wyniki podali m.in. Microsoft (NASDAQ:MSFT) i Alphabet (NASDAQ:GOOG).

W pierwszym kwartale firma z Redmond w stanie Waszyngton wygenerowała przychody o 18% wyższe w porównaniu z rokiem poprzednim, tj. 49,4 miliarda USD, a zysk netto wzrósł o 8% r/r do 16,7 miliarda USD. Wyniki były w dużej mierze zgodne z oczekiwaniami, analitycy średnio prognozowali odpowiednio 49 miliardów USD i 16 miliardów USD. Firma korzysta na wysokim popycie na usługi w chmurze, które wzrosły o 32% r/r generując przychód w wysokości 23,4 miliarda USD. Microsoft, który jest drugim największym dostawcą infrastruktury chmury po Amazon Web Services, wykazuje ogółem niewielkie oznaki spowolnienia, pomimo wojny na Ukrainie, wysokiej inflacji i innych czynników makro. Spółka poinformowała, że spodziewa się przychodów w bieżącym kwartale na poziomie 52,4 do 53,2 miliardów USD, mniej więcej zgodne z prognozami rynku. Amy Hood, dyrektor finansowy Microsoftu, poinformowała, że wojna na Ukrainie ma w bieżącym kwartale wpłynąć marginalnie na sprzedaż firmy na poziomie około 110 milionów USD. Akcje Microsoft rosły w handlu posesyjnym o ok. 6%.

- $this->copyright_for_current_language

Macierzysta firma Google, Alphabet, odnotowała wolniejszy od oczekiwanego wzrost sprzedaży, z uwagi na globalne zawirowania gospodarcze, które wpłynęły na wysokość budżetów reklamowych. Spółka podała, że kwartalne przychody w wysokości 68 miliardów USD wzrosły o 23% r/r, co stanowi najniższy wskaźnik od końca 2020 roku i odczyt zgodny z oczekiwaniami rynku, tymczasem dochód netto wyniósł 16,4 miliarda USD (spadek o 8,3% r/r), tj. 24,62 USD na akcję - nieco poniżej oczekiwań 25,74 USD na akcję. Społka przekazała, żę przychody z usług w chmurze wzrosły o 44% do 5,82 miliarda USD (powyżej oczekiwań 5,73 miliarda USD), natomiast przychody z reklam na YouTube wzrosły o 14% do 6,87 miliarda USD (poniżej oczekiwań 7,21 miliarda USD). Spowolnienie w tej materii analitycy przypisują silnej konkurencji ze strony TikToka. Ponadto Alphabet poinformował, że zawiesił niektóre działania w Rosji, z uwagi na wrogie działania Kremla w kierunku zachodnich firm. Akcje Google spadły o 17% w tym roku.