Za nami 11 listopada - rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę - najważniejsze święto każdego niepodległego państwa. W Stanach Zjednoczonych jest to 4 lipiec. Jak wyglądają jego obchody i co się dzieje na giełdzie? Odpowiedzi znajdziecie w artykule poniżej.

Święto Niepodległości to jeden z dziesięciu dni w tym roku, kiedy na GPW w Warszawie nie odbywa się sesja, w Stanach Zjednoczonych giełda "odpoczywa" jeden dzień mniej. Co oznacza dzień bez sesji? Brak możliwości handlu - indeksy giełdowe pozostają "nieruchome", a na rynku możemy dostrzec zmniejszoną płynność obrotu - która jest jedną z najbardziej pożądanych cech każdego rynku. Co więc dzieje się w obydwóch krajach, kiedy nie można "grać" na giełdzie? Porównajmy obchody Dnia Niepodległości Polsce i Stanach Zjednoczonych.

Pierwszą różnicą jest fakt, iż "Fourth of July" jest świętem dużo starszym aniżeli odzyskanie niepodległości przez Polskę. Nasz kraj pojawił się na mapie 98 lat temu, wcześniej - podczas rozbiorów nie było go na niej przez 123 lata. Stany Zjednoczone w tym roku obchodziły 240 rocznicę niepodległości - wcześniej należące do Imperium Brytyjskiego jako 13 zależnych kolonii.

Jak wyglądają uroczystości w obu krajach? W USA stałymi punktami corocznych obchodów są pokazy fajerwerków, imprezy przy grillu, wesołym miasteczku, koncerty, a nawet mecze baseballa będącego jednym z ulubionych sportów Amerykanów. O ile w naszym kraju możemy się spotkać z uroczystymi koncertami, tak z pozostałymi punktami będzie znacznie trudniej. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie konkurs jedzenia hot-dogów, czy jakiegokolwiek innego posiłku - w USA jest to zupełnie normalne. Owszem - zdarzają się radosne elementy jak np. parady, często jednak poprzedzone są one uroczystą mszą. Do najbardziej popularnych obchodów w Polsce można zaliczyć organizowany w Warszawie Marsz Niepodległości, a także bieg niepodległości, defilady historyczne oraz odczytywanie apelu poległych. Główne uroczystości odbywają się w stolicy naszego kraju, z kolei w USA niekoniecznie. Można powiedzieć, iż atmosfera w USA jest znacznie bardziej radosna, uroczystości w Polsce mają dużo poważniejszy nastrój, czy też charakter w który często "wplątuje się" polityka, jednak o tym nie będziemy pisać.

Obydwa święta łączy natomiast fakt, iż są one dniami wolnymi od pracy (co niejako zostało wspomniane wcześniej), jednak nie było tak zawsze - w USA od 1870 roku, w Polsce od 1989 roku (przywrócono je ustawą po poprzednim zniesieniu). Jako, że jest to dzień wolny część z nas postanawia zrobić sobie dłuższą przerwę od pracy i wyjechać do rodziny, czy też w inne miejsca. Kilka lat temu Świętu Niepodległości przypisywano więc korelację ze wzrastającymi cenami ropy naftowej - być może jest w tym ziarno prawdy, jednak ciężko o stwierdzenie, że jeden dzień wolny od pracy miałby powodować rokroczne wzrosty ropy naftowej na rynkach finansowych. Jeśli chcemy łączyć niepodległość z finansami najlepiej połączmy to w taki sposób, aby każdy z nas był "niepodległy" finansowo.