Prezydent USA Joe Biden w swoim przemówieniu do narodu ogłosił wprowadzenie sankcji na Rosję w związku z przeprowadzanym przez ten kraj atakiem na Ukrainę. Ograniczenia uderzają w trzech Rosjan z bliskiego otoczenia Putina, Bank Rozwoju Rosji WEB oraz oraz bank wojskowy PSB. Oprócz tego administracja Bidena zablokowała dla swoich obywateli możliwość handlowania rosyjskim długiem państwowym na rynku wtórnym.

Sankcje nakładają na amerykańskie instytucje zakaz przeprowadzania transakcji z WEB i PSB, co skutecznie odcina te banki od amerykańskiego systemu finansowego. W konsekwencji Rosja nie może również pozyskiwać pieniędzy na zachodnich rynkach.

Obecna sytuacja zdaje się być wyjątkowa, jako że agencje wywiadowcze dowiadywały się z wyprzedzeniem o prawie każdym posunięciu Putina. Dodatkowo Stany Zjednoczony i ich sojusznicy są zjednoczeni w pomocy Ukrainie przy odpieraniu rosyjskiego ataku.

To także pierwszy raz, kiedy Biden określił działania Rosji jako "inwazja", co wydaje się mieć kluczowe znaczenie, szczególnie że wcześniej USA nie używały tak jednoznacznej nazwy na opisanie tego, że Putin uznaje niezależność od Ukrainy niektórych regionów o separatystycznych zapędach.

Amerykański prezydent oznajmił, że amerykańska armia nie będzie brała udziału w konflikcie, a wojska NATO będą działać w trybie obronnym. Co więcej, obecność żołnierzy NATO zostanie zwiększona w krajach bałkańskich, takich jak Estonia, Litwa czy Łotwa.

Napięcia geopolityczne skutkują podwyżkami cen paliwa, co w połączeniu z rosnącą inflacją prowadzi do spowolnienia wzrostu amerykańskiej gospodarki. To z kolei pogarsza wizerunek Bidena w USA, który i tak ucierpiał już z powodu wysokich cen na stacjach benzynowych.

Biden odniósł się do zarzutów o drożejące paliwo, mówiąc: "Obrona wolności ma swoją cenę nawet tutaj, na własnym podwórku. Musimy być co do tego szczerzy." Powiedział też, że Stany Zjednoczone współpracują z innymi krajami wydobywającymi ropę w celu zwiększenia popytu i obniżenia cen, jednak rosyjska agresja będzie wymagała wprowadzenia kolejnych, jeszcze poważniejszych sankcji.