Bardzo niskie stopy procentowe w Europie pomogły Chinom sprzedać swój pierwszy dług przynoszący ujemne rentowności dla inwestorów. W ramach trzyczęściowej transakcji w euro pozyskano około 4,7 mld dolarów.

Sprzedaż długu wywołała silny popyt, któremu sprzyjał szybki powrót Chin do wzrostu gospodarczego po walce z koronawirusem i relatywnym niedoborem chińskich obligacji denominowanych we wspólnej walucie. Wartość transakcji wyniosła 4 mld euro, czyli równowartość 4,74 mld dolarów, i została podzielona na obligacje 5-, 10- i 15-letnie. Obligacje 5-letnie zostały wycenione w zeszłą środę z rentownością minus 0,152%, natomiast 10- i 15-letnie papiery wartościowe zostały sprzedane z dodatnią rentownością wynoszącą odpowiednio 0,318% i 0,664%. Po raz pierwszy Chiny sprzedały zadłużenie o ujemnej rentowności. Inwestorzy złożyli zamówienia o łącznej wartości około 18 mld euro, powiedział Samuel Fischer, szef chińskich rynków długu na lądzie w Deutsche Bank, jednym z banków, które obsłużyły transakcję.

Fisher powiedział "Ludzie chcą większej ekspozycji na Chiny", dodając, że "Rynki finansowe w Chinach otwierają się, ale wśród inwestorów nadal istnieje duży niedobór długu państwowego. Historia zwrotu Chin i odporność ich gospodarki to także rzeczy, które lubią inwesrorzy". Zarządzający funduszami są skłonni kupować obligacje, które oferują ujemne rentowności, po części dlatego, że zakładają się, że Europejski Bank Centralny będzie nadal pozyskiwał dług, co pozwoli im na sprzedaż papierów wartościowych z zyskiem. Obligacje rządowe oferują również bezpieczeństwo i płynność, czyli możliwość szybkiej wymiany na gotówkę po uczciwej cenie, nawet jeśli nie wypłacają kuponów. Rentowność 5-letnich obligacji sprzedanych przez Chiny w tym tygodniu była atrakcyjna dla europejskich inwestorów, ponieważ jest mniej ujemna niż inne porównywalne obligacje rządowe w regionie. Na przykład zysk z 5-letnich obligacji niemieckich wyniósł w czwartek minus 0,749%.

"Można o tym myśleć jak o łapaniu zysku: jesteście głodni zwrotu i każda okazja, aby uzyskać dodatkową premię za zysk, będzie wykorzystana dość szybko", powiedział Rohan Khanna, analityk stóp procentowych w UBS (UBS  ). James Athey, menedżer inwestycyjny w Aberdeen Standard Investments, powiedział, że pożyczki w euro mają inne zalety, jak niskie stopy procentowe. "Chiny chcą również być mniej zależne od rynków dolara amerykańskiego", dodał. Dług o wartości rynkowej około 16,9 bln dolarów jest przedmiotem obrotu z ujemnymi rentownościami, zgodnie z ICE BofA Global Broad Market Index, który jest punktem odniesienia dla światowych rynków obligacji. Chiny stały się ostatnio bardziej aktywnym międzynarodowym pożyczkobiorcą. W listopadzie ubiegłego roku, po raz pierwszy od 2004 roku, sprzedały obligacje w euro. A miesiąc temu, sprzedając nowe obligacje dolarowe, pozyskały 6 miliardów dolarów, co odpowiada rekordowi osiągniętemu w ubiegłym roku. Gospodarka Chin wzrosła w trzecim kwartale o 4,9% w stosunku do roku poprzedniego, wracając do kursu sprzed epidemii. Międzynarodowy Fundusz Walutowy ogłosił w październiku, że oczekuje, iż w tym roku Chiny będą jedyną dużą gospodarką, która odnotuje wzrost o 1,9%.

Dług publiczny wzrósł na całym świecie, gdy kraje zbierały fundusze na walkę z pandemią. Moody's przewiduje, że dług publiczny Chin, w tym pożyczek zaciąganych przez rządy i przedsiębiorstwa państwowe, wzrośnie do 185%-190% produktu krajowego brutto w latach 2020-2021 z 167% w 2019 roku.

Andrew Mulliner, menedżer portfela obligacji w Janus Henderson, powiedział, że wskaźniki zadłużenia większości krajów w stosunku do PKB znacznie wzrosły, więc ważne było, aby skupić się na zdolności kraju do kontroli i spłaty długu. "Coraz bardziej widoczne staje się to, że te wysokie obciążenia długiem niekoniecznie są problemem, jeśli ma się zmonopolizowany bank centralny" - powiedział Mulliner.