Restauracje, które wcześniej posiadały licencję McDonald's (MCD  ) w Rosji, zostały ponownie otwarte pod zupełnie inną marką, wypełniając pustkę powstałą po definitywnym wycofaniu się z tego kraju amerykańskiej sieci fast food. Wielu Rosjanom nowe restauracje wydały się jednak całkiem znajome.

Vkusno i Tochka, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza "smaczne i kropka", jest pomysłem rosyjskiego biznesmena Aleksandara Govora. Govor, który wcześniej był licencjobiorcą McDonald's prowadzącym 25 restauracji na Syberii, wynegocjował z amerykańskim gigantem branży fast food umowę kupna całego rosyjskiego portfolio McDonald's. W ramach umowy Govor zatrzymał dotychczasowych pracowników, przejął istniejące zobowiązania i zobowiązał się nie korzystać z własności intelektualnej McDonald's.

Mimo że Vkusno i Tochka nie korzysta z własności intelektualnej McDonald's, powstająca rosyjska sieć jak najwierniej odtworzyła formułę firmy, zachowując nawet kolory i motywy przypominające złote łuki. Nawet logo restauracji, które rzekomo składa się z pary frytek i hamburgera, przypomina nieco M z logo McDonald's. Jak donoszą dziennikarze, którzy byli obecni na otwarciu, w lokalu nadal używano sosów pod marką McDonald's, choć pracownicy zdawali się zakreślać markę McDonald's markerami.

Choć w menu restauracji można znaleźć wiele charakterystycznych produktów z McDonald's i innych sieci fast food, takich jak hamburgery, frytki, nuggetsy z kurczaka i napoje gazowane, to brakuje w nim wielu elementów charakterystycznych dla dawnej sieci. Brakuje na przykład zamiennika McFlurry, ze względu na trudności w zdobyciu maszyny potrzebnej do ich produkcji. Dodatkowo, marki napojów, takie jak Coca-Cola (KO  ), opuściły Rosję, pozostawiając popularne napoje poza menu Vkusno i Tochka.

Trudno zaprzeczyć, że Vkusno i Tochka jest czystą podróbką McDonald's, ale czy Rosjanom to przeszkadza? Według mieszkańców Moskwy, którzy rozmawiali z dziennikarzami na wielkim otwarciu - nie bardzo.

W obliczu drastycznie ograniczonej różnorodności dóbr konsumpcyjnych, wyższych cen i potencjalnej niewypłacalności państwa, Rosjanie wydają się szczęśliwi, że mają z powrotem działającą sieć fast food. Jeden z gości powiedział Wall Street Journal, że "nie sądzi, aby to, że jest to nowa marka, miało jakiekolwiek znaczenie", dodając, że "jedzenie to jedzenie".