W piątek 23 lutego 2018 roku Donald Trump podjął decyzję o zaostrzeniu sankcji dla Korei Północnej. Ograniczenia wprowadzone przez prezydenta Stanów Zjednoczonych dotyczą importu ropy naftowej oraz eksportu węgla. Eksperci twierdzą, że administracja Trumpa dąży do nałożenia całkowitej blokady ekonomicznej na kraj Kim Dzong Una, dzięki czemu prawdopodobnie zmniejszy się zagrożenie militarne z jego strony. Kolejne etapy działań Trumpa składają się w większą całość - misję, której celem jest pozbawienie Korei wszelkich nielegalnych możliwości obchodzenia sankcji. Chociaż prezydent nigdy nie był zagorzałym fanem dyplomatycji, to jednak w tym przypadku jego polityka ukierunkowana jest na pokojowe rozwiązanie problemu.

Dzięki surowej decyzji Trumpa zlikwidowana zostanie luka prawna obecna w poprzednich przepisach, która umożliwiała Korei omijanie ograniczeń oraz organizację dostaw paliw rafinowanych oraz węgla. Bez niej uda się powstrzymać Koreę oraz inne pomagające jej w tym państwa przed stosowaniem nielegalnych praktyk. Należy pamiętać, że pierwsze sankcje nałożono w odpowiedzi na rozpoczęcie przez Koreę testów rakiet balistycznych oraz broni jądrowej. Trump zagroził zerwaniem kontaktów handlowych z każdym przedsiębiorstwem, które w jakikolwiek sposób wspomogłoby atomowe zapędy Kim Dzon Una. Prezydent USA liczy na wykorzystanie wszystkich ekonomicznych możliwości, które jeszcze dotkliwiej mogą pogorszyć sytuację finansową Korei Północnej oraz odizolować ją od reszty świata.

Stosunki reżimu z władzami Chin oraz Rosji pogorszyły się ze względu na próbę przemycenia przez Koreę paliwa oraz węgla, a więc dwóch towarów, które łączą handlowo oba mocarstwa. Sekretarz Skarbu Stanów Zjednoczonych, Steven Mnuchin, wspomniał, że USA ma w planach wystąpienie do Chin oraz kilku innych azjatyckich państw z petycją o przeprowadzanie inspekcji "podejrzanych pojazdów", wobec których istnieje podejrzenie o przemyt. Mówiąc dokładniej, sankcje uderzą w kilkadziesiąt spółek pomagających Korei w obchodzeniu międzynarodowych sankcji. Działają one na następujących obszarach: Korea Północna, Chiny, Singapur, Tajwan, Hong Kong, Wyspy Marshalla, Tanzania, Panama oraz Komory.

Eksperci uważają, że wojsko USA rozpoczęło przygotowanie planów awaryjnych. Zakładają one zatrzymywanie oraz przeszukiwanie pojazdów kierujących się w stronę Korei Północnej. Ewentualnie pojazdy te będą śledzone i zrewidowane przez zagraniczne służby na zlecenie Stanów Zjednoczonych.

Trump nie cofnął się przed zaostrzeniem sankcji nawet w obliczu pogłosek o odwilży w relacjach Korei Południowa - Korea Północna.