Globalne ceny towarów rolnych wzrosły w wyniku wojny na Ukrainie i spodziewamy się, że pozostaną one na wysokim poziomie tak długo, jak długo będzie trwał konflikt. Ukraina i Rosja razem odpowiadają za 30% światowego handlu pszenicą, 17% kukurydzą i ponad 50% olejem słonecznikowym.

Obecnie można oczekiwać, że ceny pszenicy na świecie wzrosną w 2022 roku średnio o 40%, kukurydzy i soi o 17%, a oleju słonecznikowego o 10-15%. Skutki wyższych cen towarów rolnych odczują przede wszystkim konsumenci w krajach rynków wschodzących, gdzie podstawowe produkty żywnościowe stanowią znacznie większą część koszyka konsumentów. Spowoduje to również presję na deficyty fiskalne w krajach, w których dotacje do żywności odgrywają znaczącą rolę. Najbardziej narażonymi regionami są Bliski Wschód i Afryka Subsaharyjska. Kraje Maghrebu - Maroko, Algieria, Tunezja i Libia - a także Egipt, Irak, Liban, Sudan, Syria i Jemen są szczególnie zagrożone ze względu na wysoki poziom wrażliwości na import dostaw żywności przez Morze Czarne. Rosja i Ukraina odpowiadają łącznie za ponad trzy czwarte całkowitego importu pszenicy do Egiptu. W wielu częściach Afryki, w tym w Nigerii, żywność stanowi ponad połowę wydatków konsumpcyjnych. Ameryka Łacińska jest również szczególnie narażona na wzrost cen podstawowych produktów żywnościowych, zwłaszcza w krajach takich jak Peru, Kolumbia i Wenezuela. Zarówno w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki, jak i w Ameryce Łacińskiej, wyższe ceny surowców rolnych spowodują gwałtowny wzrost cen żywności.

Według nowego komunikatu Komisji Europejskiej w sprawie bezpieczeństwa żywnościowego, dostawy żywności w UE nie są zagrożone pomimo trwającej wojny na Ukrainie, ale gwałtownie rosnące ceny żywności mogą oznaczać, że gospodarstwa domowe o niskich dochodach będą miały trudności z dostępem do niej. Komunikat, opublikowany w środę 23 marca, określa szereg krótko- i średnioterminowych działań mających na celu zwiększenie światowego bezpieczeństwa żywnościowego oraz wsparcie rolników i konsumentów w UE w następstwie wojny na Ukrainie. Wobec gwałtownie rosnących cen pszenicy i groźby niedoborów żywności, inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała załamanie się sektora rolno-spożywczego UE i wywołała obawy o niedobory dostaw w bloku. W komunikacie jednak stanowczo odrzucono ten pomysł, stwierdzając, że zaopatrzenie w żywność "nie jest obecnie zagrożone w UE".

"UE jest w dużym stopniu samowystarczalna w zakresie kluczowych produktów rolnych, będąc głównym eksporterem pszenicy i jęczmienia oraz w dużym stopniu zdolna do pokrycia zapotrzebowania na inne podstawowe uprawy, takie jak kukurydza czy cukier" - podkreślono, dodając, że UE jest również w dużym stopniu samowystarczalna w zakresie produktów zwierzęcych, w tym nabiału i mięsa, z godnym uwagi wyjątkiem owoców morza. "Nie ma ryzyka powszechnych niedoborów dla konsumentów" - podkreślono.

Jak podaje ukraińska agencja informacyjna Interfax Ukraina, rząd Ukrainy wprowadził licencjonowanie eksportu kluczowych produktów żywnościowych, w tym pszenicy, kukurydzy, mięsa drobiowego i oleju słonecznikowego, ponieważ unijni rolnicy biją na alarm w sprawie bezpieczeństwa żywnościowego w całym bloku. Jednak, choć stabilne dostawy żywności w UE nie są zagrożone, w komunikacie ostrzeżono, że prawdziwym ryzykiem jest to, że te słabe punkty, wraz z wysokimi kosztami produkcji, mogą spowodować dalszy wzrost cen żywności do poziomu, w którym staną się one niedostępne dla najuboższych w UE.

W związku z tym w komunikacie zaproponowano, aby silnie skoncentrować się na środkach polityki społecznej, wpisujących się w "zintegrowane podejście" ukierunkowane na podstawowe przyczyny ubóstwa i wykluczenia społecznego, aby chronić najsłabszych obywateli przed brakiem bezpieczeństwa żywnościowego i zapewnić, że każdy może sobie pozwolić na wystarczającą ilość zdrowej i pożywnej żywności.

Dotyczy to w szczególności gospodarstw domowych z dziećmi i gospodarstw domowych o niskich dochodach, a także uchodźców z Ukrainy - dodano. Jednym ze sposobów, które zaproponowała, by pomóc złagodzić wpływ wysokich cen żywności na osoby w najtrudniejszej sytuacji, jest zachęcanie państw członkowskich do stosowania obniżonych stawek podatku od wartości dodanej (VAT). W grudniu 2021 r. Rada uzgodniła reformę stawek VAT na szczeblu UE, umożliwiającą państwom członkowskim dalsze obniżenie stawek do 0% na niektóre towary i usługi zaspokajające podstawowe potrzeby, w szczególności na żywność.