Amazon (AMZN) nie od dziś jest potęgą nie tylko rynku e-commerce. Firma od pewnego czasu wchodzi w zupełnie inne branże, zwykle zajmujące się nowoczesnymi technologiami. Zamiast tworzyć je od nowa, CEO firmy woli kupować firmy, które mają już doświadczenie.

Amazon chciałby zatrzymać 900 pracowników Zoox, twórcy samochodu autonomicznego proponując im nagrodę w akcjach na poziomie 100 milionów USD, po nabyciu start-upu. Firma Amazon, która intensywnie rozwija się w dziedzinie technologii samodzielnego prowadzenia pojazdu ogłosiła 26 czerwca, że wyraziła oficjalną zgodę na przejęcie firmy z Doliny Krzemowej, która została założona w ramach ambitnego projektu zaprojektowania całkowicie autonomicznego pojazdu od podstaw, a nie modernizacji istniejących samochodów do samodzielnej jazdy. Według dokumentów Amazon ma zapłacić bagatela 1,3 miliarda USD za przejęcie, które zgodnie z planami ma się zakończyć już we wrześniu. Może to być wielka okazja dla Amazona. Według danych PitchBook Zoox nowy nabytek - Zoox - wyceniono na 3,2 miliarda USD w 2018 roku. Dokumenty umowy pokazują jednak, że Zoox był, jak na start-up przystało, w plecy i to 30 milionów USD każdego miesiąca od początku 2020 roku i przewidywał, że do lipca skończy mu się gotówka. Amazon oferował też Zooxowi 30 milionów dolarów pożyczki przed podpisaniem umowy w czerwcu, z opcją dalszych pożyczek do czasu zamknięcia transakcji.

Próby przejęcia Zoox a jednocześnie ewentualnego zatrzymania pracowników po tym fakcie mają miejsce już od pewnego czasu. Sprawa jednak interesowała i innych graczy. Po podpisaniu przez Zoox umowy wyłącznej na negocjacje z Amazonem, zanim jeszcze doszli do porozumienia, swoje szanse w przejęciu innowacyjnej firmy upatrywała jeszcze inna spółka, która zaoferowała 1,05 miliarda USD. Oferta ta pochodzi od Cruise, firmy z branży automotive, częściowo wspieranej przez poważne marki motoryzacyjne - General Motors (GM), Honda Motor (HMC) i SoftBank Group (SFTBF). Co więcej, ​​założyciele Cruise również zwrócili się do inżynierów Zoox z ofertami pracy wiedząc, że ich wiedza i umiejętności to najważniejsza wartość firmy. Może nie doszło do exodusu pracowników, ale dwóch doświadczonych inżynierów Zoox, James Philbin i Marc Wimmershoff, dołączyło do Waymo, która z kolei należy do spółki Alphabet (GOOGL). Nikt jednak nie chciał komentować tego transferu. Amazon dobrze przeanalizował potencjał ludzki drzemiący w Zoox, dlatego okumenty transakcyjne opisują dwie listy "kluczowych pracowników". Wszyscy z pierwszej listy oraz 19 z drugiej muszą zostać zatrudnieni w Amazon, aby umowa została wypełniona. Amerykański potentat chce zaproponować pracę też innym pracownikom Zoox, wymagając, by zdecydowana większość z nich pozostała w firmie.

Amazon wie, o co toczy się gra, dlatego jest hojny dla przyszłych współpracowników. Współzałożyciel Zoox, Jesse Levinson, otrzyma 40% rekompensaty w ramach tej transakcji w ciągu trzech latu. Levinson jest właścicielem 49 milionów z 131,4 milionów akcji Zoox, co stanowi około 37% udziałów. Według dokumentów dyrektor generalny Zoox Aicha Evans otrzymał premię pieniężną w wysokości 3,4 miliona USD. Umowa między Amazon a Zoox ma również nagrodzić pracowników, którzy dołączyli do firmy do 18 maja, z pulą premii transakcyjnych w wysokości 125 milionów USD wypłaconą proporcjonalnie do ich udziałów. Amazon ma zapewnić 30% finansowania puli. Nagrody dla obecnych pracowników Zoox, którzy pozostają - nawet ci, którzy dołączyli niedawno - są imponujące w porównaniu do zarobków, które otrzymywali do tej pory. Przykład ten pokazuje, jak wielką wartością mogą być pracownicy tworzący know-how, szczególnie ten dotyczący tak nośnego tematu, jakim są samochody autonomiczne.