21 stycznia Kamala Harris poinformowała, że startuje w prawyborach Partii Demokratycznej przed wyborami na prezydenta USA w 2020 roku. Jako jedna z pierwszych kandydatów Harris miała dużo czasu na dopracowanie kampanii wyborczej. A jednak, mimo rozpoznawalności i funduszy w wysokości 12 mln dolarów pozyskanych od 218000 prywatnych sponsorów Demokratka nie radzi sobie tak dobrze jak choćby senator Bernie Sanders czy były wiceprezydent USA Joe Biden.

Kamala Harris urodziła się w 1964 roku w Oakland w indyjsko-jamajskiej rodzinie. Studiowała politologię oraz ekonomię na Howard University. Następnie uczęszczała na University of California, Hastings College of the Law i w 1990 roku została prawnikiem. Do 1998 roku pełniła funkcję zastępcy prokuratora okręgowego hrabstwa Alameda, a w 2003 roku została wybrana na prokuratora okręgowego San Francisco. W 2011 roku objęła stanowisko prokuratora generalnego Kalifornii. Od 2016 roku jest członkiem Senatu Stanów Zjednoczonych i służy w komisjach Kongresu zajmujących się budżetem, wywiadem, sądownictwem i bezpieczeństwem narodowym.

Harris jest politykiem o poglądach umiarkowanie liberalnych. W trakcie kampanii przedstawiła kilka wyróżniających się wniosków politycznych. Najważniejszym z nich jest projekt ustawy o cięciach podatków, który przewiduje wprowadzenie niewielkiego podstawowego dochodu w formie podlegającej zwrotowi ulgi podatkowej dla ubogich i klasy średniej. Druga zasadnicza kwestia to reforma sądownictwa. Harris popiera reformę systemu zwalniania z więzienia za kaucją, legalizację marihuany oraz zniesienie kary śmierci. Kluczową sprawą jest również zmiana klimatu. Tutaj w centrum zainteresowania znajduje się Zielony Nowy Ład oraz plan wszczęcia śledztwa przeciwko gigantom naftowym w sprawie oszukiwania opinii publicznej na temat wyników badań naukowych. Harris jest za wolnością wyboru, wspiera prawa LGBTQ i chce wprowadzenia zakazu sprzedaży karabinów. Nie podoba jej się polityka zagraniczna prowadzona przez Donalda Trumpa, zamiast tego wybiera ludzką politykę imigracyjną, ochronę dla niezarejestrowanych nieletnich imigrantów i uniwersalną opiekę medyczną.

Największym problemem Harris jest wyraźny spadek popularności. Konserwatyści i niezależni centroprawicowcy uważają ją za skrajnie lewicową socjalistkę, zaś postępowcy mają ją za osobę o centrowych poglądach. To bardzo problematyczne położenie, ponieważ dla Republikanów polityka Harris ma zbyt lewicowy charakter, natomiast dla Demokratów jest zbyt prawicowa. To wyjaśnia, dlaczego Demokratka z trudem utrzymuje się na piątej pozycji w sondażach. Fakt, że jest kobietą o ciemnym kolorze skóry, powinien pomóc w prawyborach, ale by przyciągnąć nowych wyborców, potrzeba czegoś więcej.