Pierwszy tydzień maja okazał się pełen interesujących z punktu widzenia użytkowników kryptowalut wydarzeń. W ubiegłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że Goldman Sachs (GS  ), bank inwestycyjny z Wall Street, oficjalnie przygotowuje się do uruchomienia własnej platformy do handlu Bitcoinem (BTC). Inne duże instytucje finansowe zamierzają pójść w ślady Goldmana, podaje Spencer Bogart, wspólnik w firmie venture capital Blockchain Capital.

Oto tygodniowy przegląd rynku kryptowalutowego:

Indie zanotowały wzrost wolumenu obrotu cyfrowymi pieniędzmi. Ma na to wpływ decyzja Banku Rezerw Indii, który nakazał krajowym bankom zakończenie handlu kryptowalutami i odcięcie się od ich użytkowników. Mają na to 3 miesiące. W związku z powyższym indyjscy inwestorzy w pośpiechu dokonują wymiany rupii na Bitcoina i inne wirtualne monety. Ponieważ nie wszystkim spodobały się owe ograniczenia, sprawa trafiła do sądu. Zwolennicy kryptowalut nie mają teraz innego wyjścia, jak czekać i obserwować dalszy rozwój sytuacji.

Międzynarodowa spółka oferująca usługi finansowe Mastercard (MA  ) stwierdziła, że pogorszenie się jej wyników za pierwszy kwartał jest spowodowane ograniczeniami w sferze kryptowalut. Ze względu na fakt, że w lutym banki i spółki wydające karty płatnicze zakazały zakupu wirtualnych pieniędzy przy użyciu kart kredytowych, użytkownicy nie mieli możliwości nabywania w ten sposób monet na giełdach takich jak Coinbase. Podczas konferencji mającej na celu omówienie wyników finansowych Mastercard wysłał mieszane sygnały.

Z jednej strony przedsiębiorstwo stwierdziło, że zahamowanie wzrostu miało nastąpić po wprowadzeniu zakazu, z drugiej jednak ponownie podkreśliło, że kryptowaluty generują tylko niewielką część przychodu i nie są brane pod uwagę, jeżeli chodzi o jego ogólną strategię działania.

Startt-up Omni zebrał niedawno 25 mln dolarów w rundzie finansowania prowadzonej przez jego CTO Stefana Thomasa and prezesa Chrisa Larsena. Omni plauje rozszerzyć swoją działalność i powiększyć swój zespół.

Ważnym pytaniem, zarówno dla organów regulujących jak i inwestorów, jest to, czy Ethereum (ETH) można traktować jako papier wartościowy. Odpowiedź amerykańskiej komisji giełd i papierów wartościowych SEC będzie miała wpływ na dalsze losy ETH oraz podobnych wirtualnych pieniędzy na zachodzie. Jeżeli Ethereum nie zostanie uznane za papier wartościowy, może zostać sklasyfikowany jak towar, tak jak BTC, dzięki czemu nie zostanie obciążony zasadami regulacji papierów wartościowych. Jeżeli jednak SEC stwierdzi, że ETH to papier wartościowy, wtedy giełdy i zwolennicy ICO będą musieli liczyć się z odpowiednimi konsekwencjami.

Twórca popularnego kominikatora mobilnego Telegram opowiedział się za odwołaniem przeprowadzenia publicznego ICO, ponieważ dzięki prywatnej zbiórce funduszy udało się mu pozyskać wystarczającą ilość kapitału. Emitując swoją kryptowalutę, spółce udało się zebrać środki w wysokości 1,7 mld dolarów, które wykorzysta w celu stworzenia Telegram Open Network - ambitnego projektu obejmującego kilka sektorów. Inwestorzy detaliczni stracili okazję do zainwestowania, jednak być może obróci się to na ich korzyść. Bądź co bądź posunięcie Telegrama jest dość kontrowersyjne.

Ceny kryptowalut poszły w górę w ubiegłym tygodniu. BTC przekroczył 9500 dolarów i zanim spadł, przetestował poziom 10 000 dolarów. Cena ETH osiągnęła 825 dolarów, a następnie poszła w dół do 800 dolarów. Traderzy techniczni są dobrej myśli. Kursy wszystkich najważniejszych wirtualnych monet znajdują się ponad średnią kroczącą 200-dniową. Kolejną linią oporu będą rekordowe wartości osiągnięte w lutym.

Autor posiada niewielką ilość BTC