Akcje Alibaby (BABA  ) osiągnęły rekordowo wysoką cenę przed otwarciem giełdy w czwartek. Ich kurs poszedł w górę o ponad 13% na wieść o spodziewanym błyskawicznym wzroście przychodów. Nie są to jedynie pogłoski: informację przekazała dyrektor finansowa spółki podczas konferencji dla inwestorów.

Kupujący zaczęli walczyć między sobą, by jak najszybciej nabyć akcje Alibaby, gdyż według najnowszej prognozy przychody spółki mają w ciągu roku wzrosnąć o niemal 50%. Liczba ta może się wydawać ogromna, lecz trzeba pamiętać, że już wcześniej analitycy spodziewali się wzrostu o 35,8%. Niemniej jednak prognoza przedstawiona w tym tygodniu zszokowała nawet optymistów, nie mówiąc o sceptykach. Wolumen akcji spółki osiągnął w czwartek najwyższą wartość od początku roku, zaś ich cena zamknięcia była niemal równa cenie otwarcia - o 13,29% wyższa niż poprzedniego dnia.

Zdaniem traderów technicznych trend jest wyraźny. Od początku roku cena akcji spółki stopniowo rosła, a wolumen utrzymywał się na stałym poziomie. Teraz powstaje zaś pytanie, czy Alibaba nie jest wyceniana zbyt wysoko. Inwestorzy posługujący się analizą techniczną są właśnie takiego zdania. Wcześniej cena akcji spółki utrzymywała się bowiem w okolicach średniej, natomiast w wyniku czwartkowego ruchu znacznie ją przekroczyła. Należy się spodziewać, że wielu traderów technicznych poczeka na niewielki spadek, by lepiej wykorzystać silny trend wzrostowy.

Inwestorzy preferujący analizę fundamentalną mają zupełnie inny punkt widzenia. Cena akcji Alibaby wzrosła głównie dzięki optymistycznej prognozie przychodu. Prawdopodobne jest, że prognoza ta skłoni wkrótce analityków do podniesienia ceny docelowej. Traderzy posługujący się analizą fundamentalną powinni więc uznać, że to dopiero początek zwyżek. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, kurs akcji utrzyma się ich zdaniem na obecnym poziomie, a później będzie dalej rosnąć.