Mobilna aplikacja randkowa Bumble ogłosiła na początku zeszłego tygodnia otwarcie swojej pierwszej kawiarnio-winiarni o nazwie Bumble Brew. Lokal powstanie pod koniec roku w nowojorskiej dzielnicy SoHo jako miejsce pierwszych spotkań na żywo dla użytkowników serwisu. Podawane na małych talerzach dania będą robione tak, by wprowadzić jedzących w zakłopotanie (na przykład jedzenie może ociekać sosem). Zespół Bumble chce w ten sposób pomóc w zacieśnianiu zawartych w Internecie relacji.

Serwis nigdy nie stronił od innowacyjnych rozwiązań w sferze internetowego randkowania. To pierwszy portal, który zdecydował się na wprowadzenie zasady, że zrobienie "pierwszego kroku" leży tylko i wyłącznie w gestii kobiety. Panowie nie mogą pierwsi zainicjować rozmowy i muszą poczekać, aż otrzymają wiadomość. Taki system wyróżnia Bumble na tle innych popularnych aplikacji randkowych, na przykład Tindera czy OK Cupid, które są krytykowane za to, że dają mężczyznom sposobność do wysyłania kobietom nachalnych wiadomości, nierzadko z propozycjami o charakterze seksualnym. Dzięki swojemu alternatywnemu podejściu spółka odniosła sukces i mogła realizować kolejne projekty takie jak Bumble Bizz i Bumble BFF. Bizz ułatwia szukanie potencjalnych partnerów biznesowych, zaś BFF pomaga w znajdowaniu przyjaciół i znajomych. Z Bumble korzysta 160 mln użytkowników w 150 krajach, jednak większość z nich, bo aż 40%, mieszka w Nowym Jorku. Co ważne, serwis dostępny jest także w Indiach, które obecnie uważane są za najniebezpieczniejszy kraj dla kobiet. A jednak, hinduskie użytkowniczki rozpoczęły już ponad 2,8 mln konwersacji.

Bumble Brew zapewni fizyczną przestrzeń, w której szukające miłości osoby będą mogły spotkać się z swoimi potencjalnymi partnerami. W 2017 roku Bumble prowadziło sklep typu pop-up o nazwie Hive, w którym kobiety mogły zjeść, napić się i wziąć udział w profesjonalnych warsztatach rozwojowych. Podobny lokal powstał później w Los Angeles i był otwarty przez kilka miesięcy.

Czas pokaże, czy nowy projekt przedsiębiorstwa okaże się dochodowy. Pewne jest, że potencjalne zyski będą znacznie obniżone przez typowe dla SoHo wysokie koszty wynajmu, a także chęć, by ceny w lokalu były przystępne dla wszystkich gości. Nie są to jednak czynniki, które byłyby w stanie odstraszyć spółkę. Dyrektor działu personalnego Caroline Ellis Roche przyznaje, że Bumble ma "wielkie plany związane z Austin", których realizacja może ruszyć po zakończeniu prac nad nową siedzibą.