Jedną z niewiadomych związanych z Brexitem jest wpływ ewentualnego przeniesienia części przedsiębiorstw na pozycję londyńskiego City w świecie finansów. W następstwie Brexitu delegacja po delegacji z różnych części Europy zapełniły londyńskie hotele i restauracje. Luksemburg, Frankfurt, Dublin i inne miasta przygotowują liczne prezentacje na temat swoich atutów takich jak niższe koszty nieruchomości oraz stawki podatku dochodowego od osób prawnych. Czynniki polityczne będą stopniowo ustępować, jednak przed nami jeszcze długi okres negocjacji, które zadecydują o charakterze wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Nie tak dawno temu Europejski Bank Centralny próbował przeforsować projekt wycofania rozliczeń w euro z Londynu. Plan zmian w statusie Eurosystemu zakłada zmuszenie każdej firmy prowadzącą rozliczenia w europejskiej walucie do prowadzenie działalności w Eurolandzie. Takie rozwiązanie ma zapewnić głównemu bankowemu organowi nadzoru kontrolę nad największymi izbami rozrachunkowymi na starym kontynencie. Rozwiązanie EBC nie spotkało się z akceptacją Włoch, Niemiec oraz Francji, które chcą zachować swoje uprawnienia. Obecnie izby rozrachunkowe w Wielkiej Brytanii zapewniają dużą część wartych biliony euro transakcji, co może stać się punktem spornym podczas rozmów negocjacyjnych Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Maksymalny czas na zakończenie negocjacji wynosi dwa lata, może on zostać jednak przedłużony na podstawie decyzji Rady UE.

Wiele firm świadczących usługi finansowe w Wielkiej Brytanii, takich jak JP Morgan Chase (JPM  ) czy  Goldman Sachs (GS  ), wybrało Londyn jako swoją siedzibę w Europie, w celu zapewnienia dostępu do całego rynku UE z jednego miejsca. Wizja twardego Brexitu może spowodować wyjazd wykwalifikowanych pracowników oraz znaczny spadek dostępności potencjalnych kandydatów do pracy w przyszłości.

Ogłoszono już wstępne propozycje dotyczące imigrantów. Osoby, które już są w Wielkiej Brytanii od przynajmniej pięciu lat, dostaną status osoby osiedlonej, co będzie związane z przyznaniem tych samych praw do opieki zdrowotnej, edukacji i emerytur, jakie posiadają sami Brytyjczycy. Imigranci, którzy przyjadą przed datą graniczną po rejestracji w nowym systemie internetowym, będą mogli takie prawa uzyskać. Według opublikowanego raportu firmy Deloitte, 47 proc. wykwalifikowanych i 27 proc. niewykwalifikowanych pracowników pochodzących z pozostałej 27 krajów UE rozważa opuszczenie Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych pięciu lat. Pod koniec czerwca Arlene Foster, przewodnicząca północnoirlandzkiej Demokratycznej Partii Unionistycznej oraz premier Wielkiej Brytanii Theresa May podpisały w Londynie porozumienie o poparciu mniejszościowego rządu. Decyzje co do wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty zostaną podjęte podczas negocjacji z organami Unii Europejskiej, oczywiście jeśli tylko zakończą się one zawarciem porozumienia. W innym wypadku kwestia praw unijnych może być zależna od Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który rozstrzyga kwestie związane z prawami obywateli.

Brexit wymusza na przedsiębiorstwach przynajmniej częściowe zmiany oraz stawia pytanie, w jaki sposób utrzymać ciągłość obsługi swoich klientów w przypadku braku porozumienia pomiędzy politykami. Inne kraje od dawna nie chciały znacznej dominacji Londynu w sektorze finansowym. Główne centrum obrotu instrumentami pochodnymi leżało poza strefą euro, a pomimo tego Londyn przez lata był liderem finansowym w Europie. Decyzja o opuszczeniu Unii Europejskiej ma swoje przełożenie na działalność przedsiębiorstw, które będą musiały przenieść przynajmniej część swoich oddziałów do innych europejskich miast. Warto pamiętać, że sektor usług finansowych odpowiada za 10% przychodów podatkowych brytyjskiego urzędu skarbowego.

Dokładna ocena skutków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej potrwa jeszcze bardzo długo. Decyzja Brytyjczyków związana jest z ogromną skalą oddziaływania na kwestie polityczne, społeczne oraz ekonomiczne w Europie oraz na świecie. Banki już teraz przenoszą przynajmniej część prowadzonych procesów poza Wielką Brytanię na wypadek realizacji scenariusza twardego Brexitu, jednak w dalszym ciągu Londyn pozostanie ważnym punktem na finansowej mapie świata.