Świeżego jedzenia nie trzeba już kupować w lokalnym warzywniaku bądź na rynku. W Stanach Zjednoczonych pojawiły się start-upy, które dostarczają zdrowe produkty wraz z przepisem na danie prosto do domu. Jeden z nich, Blue Apron, poinformował niedawno o zamiarze złożenia pierwszej oferty publicznej. Spółka ma się pojawić na nowojorskiej giełdzie pod symbolem APRN. Jeśli plan się powiedzie, stanie się ona pierwszą firmą tego typu na rynku publicznym.

Blue Apron dostarcza klientom zestawy do samodzielnego gotowania, w których skład wchodzą odmierzone porcje składników oraz przepisy. Spółkę założył w 2012 r. obecny prezes Matt Salzberg. Pierwsze centrum dystrybucji zestawów powstało w Long Island City. W ciągu ostatnich czterech lat udało się uruchomić dwa kolejne, co umożliwiło rozszerzenie obszaru dostaw. Obecnie firma obsługuje cały teren Stanów Zjednoczonych. W przyszłości planowane jest otwarcie jeszcze jednego centrum dostaw, dzięki czemu w New Jersey powstaną 2 tysiące nowych miejsc pracy. Liczba klientów Blue Apron stale rośnie - od początku działalności firma dostarczyła 159 milionów posiłków. Start-up proponuje przepisy z wykorzystaniem świeżego mięsa, owoców, warzyw i innych artykułów spożywczych, które umożliwiają przygotowanie zdrowych posiłków bez wychodzenia do sklepu i stanowią alternatywę dla jedzenia w restauracjach. W gronie gwarantów emisji znaleźli się m.in. Goldman Sachs (GS  ), Morgan Stanley (MS  ) oraz Citigroup (C  ). Możliwe, że Blue Apron zachęci do wejścia na giełdę inne spółki oferujące zestawy do samodzielnego gotowania.

Blue Apron ma szansę zmienić amerykański rynek produktów spożywczych, warty obecnie 791,5 mld dolarów. Start-up poinformował niedawno, że jego udział w rynku wynosi 1,2%, zaś do 2020 r. ma on wzrosnąć o 8,5%. Spodziewany wzrost wartości rynku w tym okresie to 1,3%, co oznacza, że Blue Apron ma znaczny potencjał. Debiut giełdowy spółki może przyczynić się do popularyzacji nowego sposobu zdrowego żywienia.

Wcześniej start-up musi jednak poradzić sobie z konkurencją ze strony Amazona (AMZN  ) oraz właściciela dziennika "The New York Times" (NYT  ), który również oferuje zestawy do samodzielnego gotowania. Spółka ma też rywali wewnątrz branży gastronomicznej. Oprócz Blue Apron składniki wraz z przepisami dostarczają m.in. Hello Fresh oraz Home Chef. Najpoważniejszym konkurentem start-upa jest prawdopodobnie Kroger (KR  ), największa sieć supermarketów w Stanach Zjednoczonych. Od niedawna oferuje ona zestawy do samodzielnego gotowania, które można odebrać w najbliższym sklepie stacjonarnym.

Co więcej, Blue Apron rozwija się wolniej niż na początku. Przychody spółki w ubiegłym roku wyniosły 795,4 mln dolarów, co stanowiło wzrost o 133% w porównaniu z 2015 r. Z kwartału na kwartał rosną one jednak coraz wolniej. W pierwszym kwartale 2017 r. wzrost przychodów wyniósł jedynie 42%. W dodatku start-up jest póki co nierentowny. W 2016 r. strata Blue Apron wyniosła 6,9% łącznych przychodów - 54,9 mln dolarów, zaś w pierwszym kwartale 2017 r. - 52,2 mln dolarów. Przyczynę stanowią wysokie wydatki na reklamę i rozwój technologii oraz koszty administracyjne. Blue Apron może zawojować rynek produktów spożywczych, lecz musi ograniczyć straty, aby zacząć się naprawdę rozwijać.