Deloitte, jedna z firm "Wielkiej Czwórki", opublikował raport o milenialsach, czyli przedstawicielach pokolenia Y oraz Z. Milenialsi są nadal wymagający, jednak nie są nastawieni zbyt optymistycznie do teraźniejszości i obawiają się o swoją przyszłość.

Badanie Deloitte "Global Millennial Survey 2019" zostało przeprowadzone na próbie 13 416 przedstawicieli pokolenia Y z 42 krajów, w tym z Polski. Pokolenie Y jest rozumiane jako pracownicy urodzeni w latach 1983-1999. W raporcie uwzględniono także pokolenie Z (3009 ankietowanych), czyli urodzonych po 1999 roku, którzy dopiero wkraczają na rynek pracy. Wyniki raportu wskazują na to, że poziom optymizmu milenialsów na temat sytuacji ekonomicznej i społeczno-politycznej jest rekordowo niski. Ankietowani nie mają zaufania do tradycyjnych instytucji społecznych, środków masowego przekazu (4 na 10 respondentów tak sądzi) i nie mają pozytywnego zdania na temat postępu społecznego.

Nastroje są najgorsze od 6 lat. Tylko 26% ankietowanych oczekuje poprawy sytuacji gospodarczej - w ciągu dwóch ostatnich lat ten wynik był na poziomie 45%. Nieco ponad połowa milenialsów uważa, że ich sytuacja pogorszy się lub pozostanie bez zmian. Ponadto jedna czwarta milenialsów spodziewa się poprawy sytuacji politycznej w swoim kraju - jest to spadek z 33% w zeszłym roku. Według milenialsów przywódcy polityczni i religijni nie mają pozytywnego wpływu na świat - twierdzi tak odpowiednio trzy czwarte i dwie trzecie ankietowanych. Podobne zdanie mają o przedsiębiorcach - liderach biznesu - 37% milenialsów uważa, że mają pozytywny wpływ na świat. Milenialsi nie obawiają się nowych technologii - 49% ankietowanych uważa, że technologia utworzy nowe miejsca pracy w gospodarce, natomiast tylko 16% obawia się, że technologia zmieni lub zlikwiduje ich miejsca pracy.

Milenialsi są pesymistami. Na podstawie zebranych danych autorzy raportu stwierdzili, że milenialsi nie są zadowoleni ze swojego życia, sytuacji finansowej, pracy, a także zawiedli się na przywódcach politycznych i liderach biznesowych. Przedstawiciele pokolenia Y poszukują wrażeń - wolą założyć stowarzyszenie, działać społecznie czy podróżować, natomiast założenie rodziny czy własnej działalności nie jest dla nich priorytetem. Odnośnie zaufania i przywiązania do organizacji - pozostają lojalni jeżeli korporacja ma podobny światopogląd i promuje te same wartości. Nieufność i pesymistyczne podejście jest po części skutkiem recesji gospodarczej. Pokolenie Y weszło na rynek pracy w czasie kryzysu lub latach spowolnienia - przez to osiągnęli niższy dochód realny i posiadają mniej aktywów w porównaniu do poprzedniego pokolenia w ich wieku, ponadto ich zadłużenie jest znacznie wyższe.

Milenialsi żyją w niepewnej dekadzie, która upływa pod znakiem gwałtownego wzrostu nierówności gospodarczych, niewydolnością systemu zabezpieczeń społecznych, nieporadnej władzy, do której społeczeństwo zatraciło zaufanie. Milenialsi i pokolenie Z mają całkowicie inne priorytety życiowe w porównaniu do pokolenia Y. Dla nich większą wagę mają podróże i możliwość zobaczenia świata (57% wskazań), większa zarobki, zakup mieszkania, możliwość kreowania rzeczywistości, natomiast na piątym miejscu priorytetów jest posiadanie rodziny i dziecka. Milenialsi najbardziej obawiają się zmiany klimatu i katastrof naturalnych (29%), ale także nierówności gospodarczych (22%) i bezrobocia (21%).