Fani Snapchata
Krążą pogłoski, że Snap, Inc. planuje wejść na giełdę już w marcu. Analitycy przedstawili swoją wstępną wartość spółki, która wynosi 20-25 mld USD. Jeśli ich szacunki okażą się zgodne z prawdą, będzie do największy debiut amerykańskiej spółki technologicznej od czasu wejścia na giełdę w 2012 r. Facebooka.
Snap, Inc. złożył już "po cichu" swój prospekt emisyjny do SEC, tj. amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Firma złożyła swój prospekt zgodnie z prawem pozwalającym spółkom, które wykazały przychód poniżej 1 mld USD, na potajemne złożenie wniosku o wejście na giełdę. Dlaczego zdecydowali się na taki krok? Cóż, Snap może mieć powody, o których nie wiemy, aczkolwiek zazwyczaj spółki obierają tę drogę chcąc sprawdzić zainteresowanie inwestorów zanim zdecydują się na pierwszą emisję swoich akcji.
Na tę chwilę doniesienia wskazują na to, że Snap będzie chciał zaoferować inwestorom akcje nieme. Oznacza to, że nie będą oni mieli prawa głosu w kwestii podejmowanych przez kierownictwo przedsiębiorstwa decyzji, co według mnie jest absurdem. Kontrola nad spółką pozostanie zatem w rękach zarządu i współzałożycieli.
SnapChat, flagowy produkt spółki, jest bezpłatną aplikacją mobilną, która zyskała na popularności w 2012 roku. Aplikacja służy do wysyłania zdjęć, które po 24 godzinach zostają automatycznie na zawsze usuwane. Obecnie z aplikacji korzysta ponad 100 milionów aktywnych użytkowników, większość w przedziale wiekowym 13-24 lata, który z pewnością przyciąga reklamodawców.
Jedynym minusem jest to, że na chwilę obecną sprzedaż reklam stanowi jedyne realne źródło przychodu spółki. Snap, Inc. rozpoczęła sprzedaż reklam dopiero w październiku 2016 r., zatem niektórym inwestorom ciężko będzie przejść koło tej informacji obojętnie.
