Netflix (NFLX  ), globalny gigant streamingu, po dwudziestu latach istnienia dokonał właśnie pierwszego przejęcia.

Nowy nabytek Netfliksa to założone 15 lat temu wydawnictwo Millarworld, prowadzone przez Brytyjczyka Marka Millara, twórcę "Kick-Ass", "Wanted" i "Kingsmana" - komiksów, na podstawie których powstały kasowe filmy i inne powiązane z nimi produkcje.

Netflix ma tworzyć nowe filmy i seriale z udziałem postaci z portfolio Millarworld, do których wydawnictwo nie udzieliło wcześniej praw innym podmiotom. Ponadto Millar i jego zespół będą nadal wydawać nowe komiksy pod marką Netfliksa. Transakcja dotyczy własności intelektualnej, platforma zyska zatem kontrolę nad tworzeniem, produkcją i reklamą wszystkich dzieł Millarworld, które powstaną w przyszłości. Ceny przejęcia nie ujawniono.

Transakcja pomoże Netfliksowi w poszerzaniu katalogu oryginalnych treści, które mają wyróżniać platformę na tle coraz większej liczby konkurentów. W 2016 r. dyrektor finansowy David Wells zapowiadał, że za kilka lat własne produkcje będą stanowiły połowę biblioteki serwisu.

Netflix ma już doświadczenie w adaptacji komiksów - przeniósł na ekrany przygody kilku bohaterów Marvela, w tym Jessiki Jones, Daredevila i Luke'a Cage'a. Platforma wypełniła też lukę na rynku innymi autorskimi produkcjami, m.in. "Narcos" i "House of Cards".

Dzięki oryginalnym treściom oraz rosnącej popularności serwisu poza granicami USA w ciągu ostatnich pięciu lat liczba subskrybentów Netfliksa wzrosła czterokrotnie. Obecnie z platformy korzystają ponad 104 miliony osób na całym świecie.

Transakcja dokonana przez Netfliksa porównywana jest do przejęcia wytwórni Marvel przez Disneya (DIS  ) w 2009 r. Fuzja przyniosła gigantowi ogromne zyski: przychody ze sprzedaży biletów na filmy o superbohaterach przekroczyły 8,5 mld dolarów. Do 2019 r. Disney ma wyprodukować jeszcze 10 tytułów z udziałem postaci Marvela.

Firmy będą teraz konkurować na kilku płaszczyznach. Disney poinformował, że do 2019 r. wycofa swoje produkcje z bazy Netfliksa i stworzy własny serwis VoD. Netflix posiadał wyłączne prawo dystrybucji filmów Disneya od 2016 r. Trwają negocjacje w sprawie pozostawienia w bibliotece serwisu kilku najpopularniejszych tytułów, m.in. "Gwiezdnych wojen".

Dyrektor ds. treści Netfliksa Ted Sarandos wyjaśnił, że spółka spodziewała się takiego posunięcia i podejrzewa, że inni producenci pójdą w ślady Disneya. Przewidywane utrudnienia w nabywaniu licencji to jeden z powodów, dla których platforma inwestuje od pewnego czasu we własne produkcje.