Notowania sieci restauracji Panera Bread (PNRA  ) wystrzeliły w czwartek o 14% po potwierdzeniu informacji o jej przejęciu. Od początku roku akcje spółki zyskały ponad 50%, jednak zwyżki nabrały tempa dopiero kilka dni temu. Kilka tygodni temu pojawiły się plotki, że Panera zostanie przejęta, lecz nie było żadnej oficjalnej informacji. W czwartek przedsiębiorstwo JAB Holding potwierdziło zamiar nabycia sieci za 7,2 mld dolarów, tj. 315 dolarów za akcję.

JAB Holding, do którego należą m.in. Caribou Coffee czy Krispy Kreme Doughnuts, dąży do poszerzenia oferty kaw i śniadań. Firma podejmuje działania w tym kierunku już od dłuższego czasu. Poprzednio przejęła producenta kawy K-Cup, Keurig Green Mountain.

Najnowszy nabytek JAB wydaje się strzałem w dziesiątkę. Przedsiębiorstwo przejmie około 2000 sklepów Panery w Stanach Zjednoczonych. Przedstawiciele JAB stwierdzili, że są pod wrażeniem starań spółki w zakresie ulepszania programu lojalnościowego, a także nowych kiosków, które skróciły czas oczekiwania klientów w kolejce. W zeszłym tygodniu Panera rozszerzyła również ofertę dostawy. Ponadto wyniki finansowe sieci są całkiem dobre. Zysk na akcję Panery przewyższał oczekiwania analityków przez ostatnie sześć kwartałów z rzędu. Także liczba sklepów stale rośnie w zaskakująco szybkim tempie.

Jeśli przejęcie Panera Bread przez JAB Holding dojdzie do skutku, będzie to druga pod względem wielkości transakcja w tej branży w historii, zaraz po przejęciu sieci Tim Hortons przez Burger King za 11 mld dolarów. JAB wykupi około 340 mln dolarów długów Panery, co podnosi łączną wartość transakcji do nieco ponad 7,5 mld dolarów. Obie spółki przewidują, że dojdzie ona do skutku w trzecim kwartale tego roku.