Tydzień rozpoczął się od lekkich spadków na głównych indeksach giełdowych. Wszystko przez najnowsze informacje dotyczące reformy podatkowej, z których dowiadujemy się, że nie nastąpi nagły spadek stawki podatkowej, lecz będzie ona obniżana stopniowo z roku na rok.

Dow 30 stracił 85 punktów, S&P 500 - 8 punktów, zaś Nasdaq 100 - 2 punktów. Jutro w centrum uwagi znajdą się kolejne raporty finansowe. Inwestorzy poznają również indeks ufności konsumentów, który z reguły wpływa na rynki.

Merck (MR  ) odnotował najniższe od maja wartości cen akcji wskutek decyzji o wstrzymaniu dystrybucji w Europie leku na raka o nazwie Keytruda. Spółka była dziś warta mniej o 6,06%, a o 14% od poprzedniego tygodnia. Zyski ze sprzedaży leku za 3 kwartał wyniosły 1 mld dolarów, dlatego też decyzja zaskoczyła analityków. Najprawdopodobniej walory spółki w nadchodzących dniach będą dalej tanieć.

Akcje General Motors (GM  ) poszły w poniedziałek w dół o 2,84% wskutek obniżenia rekomendacji spółki na "sprzedaj" przez Goldman Sachs. Cena docelowa za akcję również uległa zmianie - zmniejszyła się do 32 dolarów. Oznacza to spadek wartości spółki o 30%. Analityk, David Tamberrino, spodziewa się, że rynek motoryzacyjny w Ameryce Północnej wyjdzie na prostą w ciągu kilku następnych lat. Podał również powód obniżenia rekomendacji - jest nim "potencjał spadku kursu akcji". Przedsiębiorstwo jest wciąż droższe o 20% od sierpnia, jednak przez ostatnie kilka dni akcje regularnie zniżkowały.

Chociaż Bank of America obniżył rekomendację dla firmy Under Armour (UA  ), jej walory zdrożały o 2,36%. Zmiana ratingu nastąpiła z powodu nie osiągania przez firmę zadowalających wyników. Cena docelowa również została zmniejszona do 12 dolarów za akcję, co oznacza 20-procentowy spadek. Analityk, Robert Ohmes, stwierdził, że "sprzedaż obuwia i odzieży sportowej stanowi w Ameryce Północnej swego rodzaju wyzwanie". Dodał również, że UA powinna zmienić prognozy na 4 kwartał na mniej optymistyczne. Akcje spółki, które osiągnęły w tym roku rekordowo niski poziom oraz słabe wyniki finansowe obudziły "gniew" niedźwiedzi.